Prof. Irena Lipowicz, rzecznik praw obywatelskich, zwróciła się w tej sprawie do ministrów spraw wewnętrznych i administracji oraz infrastruktury.
W kwestii zasad ustalania powierzchni użytkowej lokali, § 63 ust. 3 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=161517]rozporządzenia z 2001 r. ministra rozwoju regionalnego i budownictwa w sprawie ewidencji gruntów i budynków[/link] odsyła do [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=176767]ustawy o ochronie praw lokatorów[/link]. Ewidencja gruntów i budynków jest jednak tylko zbiorem informacji dotyczących nieruchomości i wpisywanych na podstawie stosownych dokumentów. Z dokumentów, które stanowią podstawę do wpisu informacji o powierzchni użytkowej lokalu, nie wynika, według jakiej metody ją ustalono. A jest to istotne ze względu na uprawnienia spółdzielni mieszkaniowych przyznane przez [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=169950]ustawę o spółdzielniach mieszkaniowych[/link]. Pozostawia ona ich zarządom swobodę wyboru metody określania powierzchni użytkowej lokali mieszkalnych potrzebnego do ustanawiania ich odrębnej własności. Zarząd może więc wybrać sposób obliczania zgodny z przepisami o ochronie praw lokatorów, polską normę albo jeszcze inną metodę. Wielkość powierzchni użytkowej lokalu decyduje o wielkości udziału jego właściciela w nieruchomości wspólnej.
Prof. I. Lipowicz zwraca uwagę, że obecnie funkcjonuje kilka odmiennych definicji powierzchni użytkowej lokalu. Są zawarte np. w ustawach o ochronie praw lokatorów, [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=314797]o podatku od spadków i darowizn[/link], w Polskich Normach. Powierzchnia użytkowa obliczana według odrębnych zasad będzie więc zróżnicowana. Różnice mogą dochodzić do kilku metrów i wywoływać niekorzystne skutki dla właścicieli lokali, chociażby w opłatach za użytkowanie wieczyste czy w podatku od nieruchomości. Również dane w ewidencji, czerpane z różnych źródeł, są często niespójne.
[b]Rzecznik opowiada się za wprowadzeniem jednolitej definicji powierzchni użytkowej lokalu, np. w [link=http://aktyprawne.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=128489]ustawie o własności lokali[/link].[/b] Pozwoliłoby to na ustalenie jednolitych reguł obmiaru potrzebnego do wyodrębnienia i sprzedaży lokali.
Kolizję między przepisami ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych oraz rozporządzenia w sprawie ewidencji gruntów i budynków można zlikwidować, uchylając § 63 ust. 3 rozporządzenia, odsyłający do ustawy o ochronie praw lokatorów.