Przepisy nadmiernie chronią działkowców

Dawni właściciele nie mogą odzyskać gruntu, bo zajmują go ogródki. Przepis chroniący działkowców może naruszać konstytucję – tak uważa sąd administracyjny

Publikacja: 16.08.2010 04:43

Przepisy nadmiernie chronią działkowców

Foto: Fotorzepa, Kuba Kamiński kkam Kuba Kamiński Kuba Kamiński

Chodzi o działkę zabraną w 1976 r. Miała na niej powstać baza przedsiębiorstwa państwowego. Nigdy jednak jej nie wybudowano. Dlatego spadkobiercy dawnego właściciela zażądali zwrotu nieruchomości. Do tej pory nie udało się im tego wywalczyć, bo na działce urządzono rodzinny ogród działkowy.

Sprawa toczy się przeszło 20 lat. Początkowo urzędy i sądy były po stronie działkowców. Płynęły jednak lata, zmieniały się przepisy i w końcu w tym roku sprawa trafiła do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Białymstoku. Ten zaś doszedł do wniosku, że mogło dojść w tym wypadku do naruszenia konstytucji. Wystąpił więc z pytaniem prawnym do Trybunału Konstytucyjnego.

Według sądu spadkobiercy spełniają przesłanki do zwrotu działki. Bezsporne jest bowiem, że część wywłaszczonej nieruchomości nie została przeznaczona na cel wskazany w decyzji wywłaszczeniowej i wszyscy spadkobiercy w ustawowym terminie wystąpili o zwrot części działki. Spełnili więc wymagania z art. 136 – 138 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=357084]ustawy o gospodarce nieruchomościami (u.g.n.)[/link]. Szkopuł w tym, że obecnie funkcjonuje tam rodzinny ogród działkowy, który zajmuje teren bez tytułu prawnego.

Według sądu powstała kolizja między przepisami, a konkretnie ustawą o gospodarce nieruchomościami a art. 24 ust. 1 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=179035]ustawy z 8 lipca 2005 r. o rodzinnych ogrodach działkowych (dalej: u.r.o.d.)[/link]. Ta ostatnia mówi, że zasadne roszczenia osoby trzeciej do nieruchomości zajętej przez rodzinny ogród działkowy podlegają zaspokojeniu wyłącznie poprzez wypłatę odszkodowania lub zapewnienie nieruchomości zamiennej. Skutki zaś tych roszczeń obciążają właściciela nieruchomości.

Prowadzi to do wniosku, że nie można zwrócić wywłaszczonej nieruchomości na rzecz byłego właściciela bądź jego spadkobierców, jeżeli nieruchomość jest zajęta przez rodzinny ogród działkowy. Użyte zaś przez ustawodawcę w art. 24 ust. 1 sformułowanie „zajętej przez ogród rodzinny” należy interpretować w ten sposób, że bez znaczenia jest to, czy zajęcie przez ogród jest władaniem na podstawie tytułu prawnego czy też władaniem bez tytułu.

[wyimek]W ocenie sądu doszło do naruszenia konstytucyjnej zasady równości [/wyimek]

W świetle z kolei art. 41 ust. 2 u.r.o.d. pracownicze ogrody działkowe o nieuregulowanym stanie prawnym, a zarejestrowane w rejestrze pracowniczych ogrodów działkowych (prowadzonym na podstawie art. 31 ust. 1 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=74062]ustawy z 6 maja 1981 r. o pracowniczych ogrodach działkowych[/link]), stają się rodzinnymi ogrodami działkowymi w rozumieniu ustawy z 8 lipca 2005 r. Intencją tego przepisu jest nadanie statusu r.o.d. każdemu zarejestrowanemu pracowniczemu ogrodowi działkowemu bez względu na to, czy ma on tytuł prawny do gruntów, którymi włada, czy też nie.

W ocenie sądu art. 24 ust. 1 u.r.o.d. (jako przepis szczególny) wyłącza zastosowanie przepisów u.g.n. o zwrocie wywłaszczonej nieruchomości zgodnie z regułą lex specialis derogat legi generali. Budzi to wątpliwości co do konstytucyjności tego uregulowania.

[b]Zapewnienie gruntu pod rodzinne ogrody działkowe nie może się odbywać kosztem unicestwienia prawa do zwrotu nieruchomości wywłaszczonej.[/b]

W ocenie sądu doszło do naruszenia konstytucyjnej zasady równości, ponieważ niezasadnie zróżnicowano sytuację podmiotów wywłaszczonych na te, które mogą się skutecznie ubiegać o zwrot wywłaszczonej nieruchomości, gdyż nie została ona wykorzystana na cel wywłaszczenia, oraz byłych właścicieli lub ich spadkobierców, którzy nie mogą się skutecznie domagać zwrotu nieruchomości z powodu zajęcia jej przez r.o.d.

Chodzi o działkę zabraną w 1976 r. Miała na niej powstać baza przedsiębiorstwa państwowego. Nigdy jednak jej nie wybudowano. Dlatego spadkobiercy dawnego właściciela zażądali zwrotu nieruchomości. Do tej pory nie udało się im tego wywalczyć, bo na działce urządzono rodzinny ogród działkowy.

Sprawa toczy się przeszło 20 lat. Początkowo urzędy i sądy były po stronie działkowców. Płynęły jednak lata, zmieniały się przepisy i w końcu w tym roku sprawa trafiła do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Białymstoku. Ten zaś doszedł do wniosku, że mogło dojść w tym wypadku do naruszenia konstytucji. Wystąpił więc z pytaniem prawnym do Trybunału Konstytucyjnego.

Pozostało 81% artykułu
W sądzie i w urzędzie
Czterolatek miał zapłacić zaległy czynsz. Sąd nie doczytał, w jakim jest wieku
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Spadki i darowizny
Podział spadku po rodzicach. Kto ma prawo do majątku po zmarłych?
W sądzie i w urzędzie
Już za trzy tygodnie list polecony z urzędu przyjdzie on-line
Zdrowie
Ważne zmiany w zasadach wystawiania recept. Pacjenci mają powody do radości
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Sądy i trybunały
Bogdan Święczkowski nowym prezesem TK. "Ewidentna wada formalna"