[b]Bartosz Michałek, analityk porównywarki finansowej Comperia.pl:[/b]
– Ostatnie dni listopada okazały się niekorzystne dla notowań złotego. Niepokój o kondycję europejskich gospodarek przełożył się na wyprzedaż naszej waluty. Tym samym kredytobiorcy posiadający kredyty we franku szwajcarskim, euro czy dolarze musieli płacić wyższe raty w przeliczeniu na złote.
[wyimek]Zobacz: [link=http://www.rp.pl/artykul/8,573826_Koszt-kredytu-hipotecznego.html]koszt kredytu hipotecznego[/link] [/wyimek]
Miniony miesiąc nie przyniósł natomiast zmian w polityce kredytowej banków. Te wciąż walczą o klienta kuszącymi promocjami. Stanowią one jednak przedłużenie tych wprowadzonych jesienią, nie niosą ze sobą kolejnych obniżek. Mamy więc bardziej ofertowe status quo aniżeli kontynuację spadkowego trendu cen.
Połączenie efektu spadających notowań złotego z brakiem istotnych modyfikacji ofert przynosi wzrost wartości barometru hipotecznego. Największe zmiany widać dla kredytów w dolarach i euro, nieznacznie mniejsze dla kredytów we frankach szwajcarskich. Powrót rynku walutowego do równowagi przyniesie jednak stabilizację barometru, a w dalszej perspektywie powrót do trendu spadkowego.