Kiedy sąsiad może kwestionować podział działki

Od konkretnych okoliczności zależy, czy sąsiad nieruchomości podlegającej podziałowi może go oprotestować

Publikacja: 03.02.2011 03:30

Kiedy sąsiad może kwestionować podział działki

Foto: Fotorzepa, Pio Piotr Guzik

Trzeba badać indywidualnie interes prawny w konkretnej sprawie - orzekł [b]Naczelny Sąd Administracyjny (sygnatura akt I OSK 458/10)[/b].

Ryszard J. twierdzi, że nikt z nim nie konsultował wstępnego projektu podziału sąsiedniej nieruchomości w miejscowości Stare Polichno, zaakceptowanego przez wójta gminy Santok. W wyniku podziału miały powstać trzy działki, w tym jedna pod drogę dojazdową. Miałaby ona przebiegać inaczej niż dotychczasowa do posesji Ryszarda J., przez którą poprowadzone są media: woda, gaz i telefon. Proponowany podział pociągnie za sobą koszty przebudowy sieci. Skomplikuje również podział działki Ryszarda J. na dwie odrębne parcele dla córek. Do jednej z nich nie będzie możliwości dojazdu.

Jednakże Samorządowe Kolegium Odwoławcze w Gorzowie Wielkopolskim uznało, że Ryszard J. nie ma przymiotu strony, i umorzyło postępowanie zażaleniowe. Jako właściciel sąsiedniej nieruchomości zainteresowany utrzymaniem dotychczasowego dojazdu ma on jedynie interes faktyczny, a nie prawny stwierdziło.

[b]Przyjęcie, że w żadnych okolicznościach właściciel lub użytkownik wieczysty sąsiedniej nieruchomości nie może być stroną postępowania podziałowego, jest błędne[/b] - stwierdził Wojewódzki Sąd Administracyjny w Gorzowie Wielkopolskim, uchylając postanowienie kolegium. Ustanowienie w wyniku podziału działki nowej drogi spowoduje konieczność przebudowy sieci mediów, ogrodzenia i bramy wjazdowej. Może to doprowadzić do naruszenia uprawnień właścicielskich chronionych kodeksem cywilnym.

W skardze kasacyjnej Samorządowe Kolegium Odwoławcze zarzuciło wyrokowi WSA błędną interpretację art. 28 [link=http://akty-prawne.rp.pl/Dokumenty/Ustawy/2000/DU2000Nr%2098poz1071.asp]kodeksu postępowania administracyjnego[/link] WSA wskazał jako podstawę prawną [link=http://akty-prawne.rp.pl/Dokumenty/Ustawy/1900_89/DU1964Nr%2016poz%20%2093.asp]kodeks cywilny[/link], ale projekt podziału nie zakłóca korzystania z nieruchomości. Ryszardowi J. nie chodzi o dostęp do drogi publicznej, lecz o przyszły podział jego parceli bronił stanowiska kolegium jego wiceprezes Robert Skibiński.

NSA oddalił skargę kasacyjną. Żeby stwierdzić, czy Ryszard J. może być stroną w postępowaniu podziałowym, trzeba zbadać jego interes prawny. A więc ustalić konkretne okoliczności powiedziała sędzia Jolanta Rajewska, uzasadniając wyrok. W tej sprawie SKO i WSA nie dysponowały pełnymi ustaleniami, które pozwoliłby stwierdzić, czy podział nieruchomości, przewidujący inny przebieg drogi, naruszałby czy też nie naruszał prawa dojazdu Ryszarda J. do jego posesji.

Nieruchomości
Rynek luksusowych nieruchomości ciągle rośnie. Rezydencja za 50 mln zł
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Nieruchomości
Korona Legionowa na półmetku
Nieruchomości
Invesco Real Estate kupuje nowy hotel na Wyspie Spichrzów
Nieruchomości
Trei wybuduje mieszkania w Milanówku. Osiedle na poprzemysłowym terenie
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Nieruchomości
MLP Rzeszów na starcie. Inwestycja typu greenfield