Na ten temat mówili eksperci zaproszeni w ubiegłym tygodniu do redakcji „Rzeczpospolitej" na branżową konferencję.
Jeśli chodzi o rynek biur, widać wyraźnie powrót koniunktury. Popyt w Warszawie – jak mówiła Anna Kwiatkowska, dyrektor działu powierzchni biurowych w firmie Cushman & Wakefield – jest 2,5-krotnie większy niż podaż. A to może zwiastować niewielką podwyżkę stawek czynszowych.
Inaczej sytuacja wygląda na rynkach regionalnych. Szczególnie w Łodzi pustostanów biurowych jest wiele (20 proc.). Sytuacja jednak się poprawia. – Są firmy, które chcą wejść do Polski ze swoimi usługami i wtedy szukają „na już" nowych, pustych biur w dobrych technologicznie budynkach. Nie chodzi wtedy o prestiż, ale o cenę najmu – wyjaśniał w czasie konferencji Krzysztof Misiak, starszy negocjator z Cushman & Wakefield.
Natomiast sytuacja na rynku magazynów podąża – według Bartosza Mierzwiaka, wiceprezesa firmy deweloperskiej ProLogis w Polsce – tuż za zjawiskami na rynku biur. – W magazynach nie jest jeszcze zatem tak dobrze jak na rynku biurowym, widać bowiem wyraźniej efekty kryzysu. Właściwie deweloperzy nie budują magazynów spekulacyjnie, tylko na życzenie klienta, bo mają powierzchnie do wynajęcia.