Samowola budowlana: miliony za nielegalne wybudowany dom

Legalizacja samowoli budowlanej będzie o wiele droższa. Opłata ma być równa połowie wartości budynku. Zmiany znalazły się w założeniach do projektu prawa budowlanego

Aktualizacja: 15.04.2012 09:02 Publikacja: 05.01.2012 08:17

Legalizacja samowoli budowlanej będzie o wiele droższa. Opłata ma być równa połowie wartości budynku

Legalizacja samowoli budowlanej będzie o wiele droższa. Opłata ma być równa połowie wartości budynku

Foto: Fotorzepa, Seweryn Sołtys Seweryn Sołtys

– Chcemy uprościć zasady załatwiania formalności budowlanych – wyjaśnia Janusz Żbik, wiceminister transportu, budownictwa i gospodarki morskiej. – Nie możemy jednak doprowadzić do tego, by zapanowała pełna dowolność. Dlatego planujemy zmienić przepisy tak, by nikomu nie opłacało się budować z naruszeniem prawa.

Dlatego, jak wskazuje wiceminister, założenia do projektu prawa budowlanego, przygotowane przez resort budownictwa, przewidują, że opłata za legalizację samowoli budowlanej wyniesie 50 proc. wartości obiektu. Tę zaś będzie określał rzeczoznawca majątkowy lub też będzie się brało pod uwagę cenę 1 mkw. nieruchomości ustalaną dla poszczególnych województw przez prezesa GUS.

– Projektowane przepisy nie rozstrzygają jeszcze, który z tych sposobów będzie obowiązywał w przyszłości. Ściąganiem tej opłaty mają zająć się natomiast urzędy skarbowe – tłumaczy wiceminister.

Założenia nie rozstrzygają, czy to 50 proc. będzie się płaciło za nielegalnie wzniesioną już część obiektu, czy też od wartości tego, co ma być wybudowane. Nie wiadomo więc, czy inwestor zapłaci 50 proc. wartości np. fundamentów wybudowanych z naruszeniem prawa, czy też wartości budynku 12-piętrowego, który ma na nich w przyszłości zostać postawiony.

Według ministra Żbika nowa opłata będzie dużo bardziej sprawiedliwa od obecnej.

W tej chwili tyle samo inwestor płaci i za duże, i za małe przewinienie. Przykładowo: 50 tys. zł kosztuje legalizacja zarówno ganku, jak i całego domu jednorodzinnego, 375 tys. – rozbudowa małego i dużego sklepu (o powierzchni do 2,5 tys. mkw.). – Po zmianie przepisów opłaty te będą bardziej zróżnicowane – przekonuje Janusz Żbik.

Nie zgadza się z tym poglądem Zbigniew Malisz, ekspert Polskiego Związku Firm Deweloperskich.

– Ani obecny system ustalania opłaty legalizacyjnej, ani ten proponowany nie ma nic wspólnego ze stopniem przewinienia inwestora – uważa. – Tymczasem jest różnica między osobą, która nie z własnej winy popełniła samowolę (bo np. starosta wydał jej pozwolenie budowlane, potem zaś się okazało, że urzędnik popełnił błąd i decyzja została uchylona), a osobą, która celowo i świadomie łamie prawo, licząc na to, że się jej upiecze – wyjaśnia. Według niego nowe przepisy powinny z tego powodu różnicować inwestorów.

– Wysokość opłat będzie zdecydowanie zaporowa – uważa Mariola Berdysz, dyrektor fundacji Wszechnica Budowlana.

Zwraca uwagę, że bardziej będzie się opłacało rozebrać niż zalegalizować budynek lub inny obiekt naruszający prawo. – Już w tej chwili zresztą liczba zalegalizowanych obiektów jest niewielka ze względu na zbyt wysoką opłatę, po zmianach tych legalizacji będzie jeszcze mniej niż dotychczas. Przepisy będą jeszcze bardziej restrykcyjne – dodaje.

 

etap legislacyjny - uzgodnienia międzyresortowe

Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Sądy i trybunały
Dr Tomasz Zalasiński: W Trybunale Konstytucyjnym gorzej już nie będzie
Konsumenci
TSUE wydał ważny wyrok dla frankowiczów. To pokłosie sprawy Getin Banku
Nieruchomości
Właściciele starych budynków mogą mieć problem. Wygasają ważne przepisy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawo rodzinne
Przy rozwodzie z żoną trzeba się też rozstać z częścią krów