Taką propozycję zawiera senacki projekt ustawy. Wprowadza on zmianę do ustawy o gospodarce nieruchomościami. Chodzi konkretnie o art. 216 ust. 1. Pozwala on zwracać działki, na których nie jest już osiągany cel publiczny, zabrane na podstawie przepisów od dawna nieobowiązujących. Te jednak muszą być enumeratywnie wymienione we wspomnianym art. 216 ust. 1. Na razie na liście nie ma art. 47 ust. 1 ustawy z 1958 r. o zasadach i trybie wywłaszczania nieruchomości.
Senacki projekt to zmienia i dodaje ten przepis do listy. Dzięki temu osoby, którym zabrano działki właśnie na jego podstawie, będą mogły żądać ich zwrotu. Projekt jest wykonaniem wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 19 maja 2011 r. dotyczącego zwrotu wywłaszczonej nieruchomości (sygn. akt SK 9/08).
Działka zostanie zwrócona tylko wtedy, gdy nie posłużyła celowi wywłaszczenia
Chodziło o działkę, którą w czasie II wojny światowej zabrali Niemcy mieszkańcowi Ostrowa Wielkopolskiego. Pobudowali na niej barak.
Po wojnie przejęła go Liga Obrony Kraju. Formalnie jednak właściciel działki został z niej wywłaszczony na podstawie umowy notarialnej dopiero w latach 60. Przywołano w tej umowie art. 47 ust. 1 ustawy z 1958 r. Z czasem barak popadł w ruinę, a działka stała pusta. Dawny właściciel, a po jego śmierci syn, zażądał zwrotu nieruchomości. Po długoletnich bojach sprawa trafiła do Trybunału, a ten orzekł, że art. 216 ust. 1 ugn w zakresie, w jakim pomija art. 47 ust. 1 ustawy z 1958 r., jest niezgodny z konstytucją. Narusza bowiem zasadę z ustawy zasadniczej, a mianowicie ochrony prawa własności. Zdaniem Trybunału przepis daje nierówną ochronę właścicielom. Zależy ona od tego, czy w umowie notarialnej, na podstawie której zabierano nieruchomości, wymieniono art. 6 czy też art. 47 ust. 1.