Reklama

Podział majątku po rozwodzie a odszkodowanie dla męża za bezumowne korzystanie ?z nieruchomości przez żonę

W postępowaniu o wynagrodzenie za bezumowne korzystanie z nieruchomości nieistotne jest, czy dotyczyło ono całego domu czy tylko jego części.

Aktualizacja: 02.08.2013 08:52 Publikacja: 02.08.2013 08:51

To, że była żona nie zajmowała jednocześnie wszystkich pokoi, jest oczywiste, ale nie oznacza, że ni

To, że była żona nie zajmowała jednocześnie wszystkich pokoi, jest oczywiste, ale nie oznacza, że nie mogła nimi dysponować i objąć ich swoim posiadaniem.

Foto: Fotorzepa, Maciej Kaczanowski Maciej Kaczanowski

Mąż domagał się od byłej żony zapłaty ponad 12 tys. zł odszkodowania za bezumowne korzystanie z jego majątku osobistego (trzykondygnacyjnego domu, budynku gospodarczego i działki), przez okres od 2 kwietnia 2011 r. do 12 czerwca 2012 r.

Była żona płacić nie chciała. Twierdziła, że wyprowadziła się już z nieruchomości, a w czasie korzystania z niej zajmowała jedynie parter domu, tj. kuchnię, pokój, korytarz i łazienkę. Z pozostałej części korzystała sporadycznie, a z działki i garażu w ogóle. Nie powinna więc płacić za korzystanie z całej nieruchomości. Innego zdania był Sąd Rejonowy w Białymstoku. Uwzględnił w całości roszczenie mężczyzny.

Sąd stwierdził, że wszystkie pomieszczenia mieszkalne nadawały się do korzystania (Sygn. akt II Ca 269/13). To, że była żona nie zajmowała jednocześnie wszystkich pokoi, jest oczywiste, ale nie oznacza, że nie mogła nimi dysponować i objąć ich swoim posiadaniem.

Mężczyzna dowiódł, że eksmałżonka uniemożliwiała mu wynajęcie pokoi lokatorom, a po ich zameldowaniu wyrzuciła ich z domu. Wymieniała też zamki w drzwiach nie wydając mu duplikatu klucza. Czyniła to po to, by dysponować budynkiem samodzielnie i sprawować nad nim władztwo w takich granicach jak właściciel. Miała możliwość dysponowania całą nieruchomością. Nie można więc uznać, że czynsz powinien uwzględniać tylko i wyłącznie tę powierzchnię, z której faktycznie korzystała.

Zdaniem sądu dla rozstrzygnięcia sprawy istotne było to, że kobieta miała możliwość wyłącznego dysponowania całą nieruchomością i znajdującymi się tam budynkami. Sąd Okręgowy w Białymstoku, odnosząc się do zarzutów apelacji, wskazał ponadto, że mężczyzna, domagając się odszkodowania, nie nadużył swojego prawa w sposób sprzeczny z jego społeczno-gospodarczym przeznaczeniem. Była żona nie kwestionowała bowiem, że nieruchomość zajmowała bez tytułu prawnego jako posiadacz w złej wierze od lutego 2009 r. Od tamtej pory powinna zatem zdawać sobie sprawę z możliwości zapłaty ewentualnego odszkodowania za bezumowne korzystanie.

Mężczyźnie nie można też zarzucić naruszenia zasad współżycia społecznego. Miał bowiem ograniczoną możliwość korzystania ze swojej własności. Co więcej, został pozbawiony możliwości czerpania z niej pożytków. Nie można też znaleźć argumentów za tym, że powinien udostępniać nieodpłatnie swoją nieruchomość osobie, z którą nic go nie wiąże od rozwodu.

Reklama
Reklama

Nakłady poczynione w tej nieruchomości w trakcie trwania małżeństwa są przedmiotem osobnego postępowania.

Prawo karne
Prokurator krajowy o śledztwach ws. Ziobry, Romanowskiego i dywersji
Konsumenci
Nowy wyrok TSUE ws. frankowiczów. „Powinien mieć znaczenie dla tysięcy spraw”
Nieruchomości
To już pewne: dziedziczenia nieruchomości z prostszymi formalnościami
Praca, Emerytury i renty
O tym zasiłku mało kto wie. Wypłaca go MOPS niezależnie od dochodu
Nieruchomości
Co ze słupami na prywatnych działkach po wyroku TK? Prawnik wyjaśnia
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama