Deregulacja na rynku nieruchomości: Otwarcie zawodu rzeczoznawcy tylko w teorii

Od nowego roku profesja rzeczoznawcy majątkowego będzie zderegulowana. Wszystko wskazuje na to, że na razie tylko na papierze. Do tej pory nie ma przepisów wykonawczych.

Publikacja: 09.12.2013 10:02

Deregulacja na rynku nieruchomości: Otwarcie zawodu rzeczoznawcy tylko w teorii

Deregulacja na rynku nieruchomości: Otwarcie zawodu rzeczoznawcy tylko w teorii

Foto: www.sxc.hu

Chodzi o nowe rozporządzenie określające zasady egzaminowania, praktyk zawodowych i nadawania uprawnień rzeczoznawcom majątkowym.

– Prace nad tymi przepisami się ślimaczą – mówi Krzysztof Bratkowski, prezydent Polskiej Federacji Stowarzyszeń Rzeczoznawców Majątkowych. – Tymczasem nowe przepisy są niezbędne do nabywania uprawnień zawodowych po 1 stycznia.

Na tę chwilę nie wiadomo właściwie nic, chociażby jak powinny przebiegać praktyki, ile trzeba będzie w ich trakcie sporządzić operatów szacunkowych oraz jak będzie wyglądał egzamin na rzeczoznawcę majątkowego.

– Wiele osób – twierdzi Bratkowski – ze względu na swoje doświadczenie związane z rynkiem nieruchomości będzie mogło zadawać egzamin na innych zasadach. Ustawa deregulacyjna nic nie mówi jednak, jakie to dokładnie doświadczenie. Dlatego przepisy wykonawcze muszą określić, czy chodzi o pracę w kancelarii rzeczoznawcy majątkowego, czy też nie.

To niejedyny problem związany z brakiem przepisów wykonawczych.

– Ustawa deregulacyjna nie zawiera przepisów przejściowych. W rezultacie nie wiadomo, co się stanie z osobami, które nie zdążą zdać egzaminu do końca 2013 r. – tłumaczy Krzysztof Bratkowski.

Ponadto spora grupa kandydatów do zawodu skończy do 1 stycznia 2014 r. praktyki. Nie wiedzą, co z nimi dalej.

Z informacji uzyskanych w Ministerstwie Infrastruktury i Rozwoju wynika, że dopiero w tym tygodniu rozpoczną się uzgodnienia międzyresortowe projektu. Droga legislacyjna przed nim jest więc jeszcze daleka.

Choć ustawa deregulacyjna wprowadziła sporo zmian, wciąż osoba, która chce pracować w zawodzie rzeczoznawcy majątkowego, musi uzyskać uprawnienia zawodowe. Wcześniej jednak powinna ukończyć studia wyższe. Nowością jest to, że nie muszą być to studia magisterskie. Wystarczą licencjackie.

Ustawodawca pozostawił także wymóg ukończenia studiów podyplomowych w zakresie wyceny nieruchomości. Nie wszyscy jednak będą musieli je kończyć. Z obowiązku tego zwolnione zostaną osoby, które studiowały na kierunku obejmującym zajęcia z wyceny nieruchomości, potwierdzone suplementem do dyplomu lub zaświadczeniem uczelni.

Przyszły rzeczoznawca będzie musiał też – tak jak obecnie – ukończyć praktyki zawodowe, ale już skrócone do pół roku. I w tym wypadku przewidziano wyjątki. Nie będą musiały ich odbywać osoby, które przeszły praktyki studenckie (realizowane na podstawie umowy zawartej między uczelnią a organizacją zawodową rzeczoznawców), a także mające dwuletnie doświadczenie związane z wyceną.

Wszyscy, którzy chcą pracować w zawodzie rzeczoznawcy, muszą zdać egzamin przed państwową komisją.

W tej chwili uprawnienia rzeczoznawcy majątkowego ma 5727 osób.

Chodzi o nowe rozporządzenie określające zasady egzaminowania, praktyk zawodowych i nadawania uprawnień rzeczoznawcom majątkowym.

– Prace nad tymi przepisami się ślimaczą – mówi Krzysztof Bratkowski, prezydent Polskiej Federacji Stowarzyszeń Rzeczoznawców Majątkowych. – Tymczasem nowe przepisy są niezbędne do nabywania uprawnień zawodowych po 1 stycznia.

Pozostało 89% artykułu
W sądzie i w urzędzie
Czterolatek miał zapłacić zaległy czynsz. Sąd nie doczytał, w jakim jest wieku
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Spadki i darowizny
Podział spadku po rodzicach. Kto ma prawo do majątku po zmarłych?
W sądzie i w urzędzie
Już za trzy tygodnie list polecony z urzędu przyjdzie on-line
Zdrowie
Ważne zmiany w zasadach wystawiania recept. Pacjenci mają powody do radości
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Sądy i trybunały
Bogdan Święczkowski nowym prezesem TK. "Ewidentna wada formalna"