W grudniu 2012 roku mężczyzna zwrócił się do wojewody z wnioskiem o umorzenie w całości ustalonej postanowieniem Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego opłaty legalizacyjnej, w kwocie pięćdziesięciu tysięcy złotych. Opisał okoliczności związane z rozbudową budynku mieszkalnego oraz wskazał na skomplikowaną i szczególnie trudną sytuację finansową i zdrowotną swojej rodziny.
Wyjaśnił, że nałożona opłata legalizacyjna jest daleko poza możliwościami finansowymi jego rodziny, a ewentualna rozbiórka wzniesionej części budynku pozbawi ich niezbędnego pomieszczenia mieszkalnego, służącego rehabilitacji jego chorych dzieci.
Wojewoda umorzył jako bezprzedmiotowe postępowanie administracyjne w sprawie umorzenia opłaty legalizacyjnej, a jego decyzję jako zasadną utrzymał w mocy minister finansów.
Urzędnik podzielił ocenę wojewody, który stwierdził, iż zgodnie ustawą Prawo budowlane, do opłaty legalizacyjnej stosuje się odpowiednie przepisy dotyczące kar z tym, że nieuiszczenie opłaty nie powoduje wszczęcia procedury egzekucyjnej. Z faktem braku opłaty Prawo budowlane wiąże inny skutek - właściwy organ administracji wydaje nakaz rozbiórki.
Minister stwierdził również, iż aby można byłoby mówić o umorzeniu opłaty legalizacyjnej, sprawę należałoby przeanalizować w kontekście przepisów ordynacji podatkowej zgodnie, z którymi organ podatkowy, na wniosek podatnika, w przypadkach uzasadnionych ważnym interesem podatnika lub interesem publicznym może: odroczyć termin płatności podatku lub rozłożyć zapłatę podatku na raty, odroczyć lub rozłożyć na raty zapłatę zaległości podatkowej wraz z odsetkami za zwłokę, umorzyć w całości lub części zaległości podatkowe, odsetki za zwłokę lub opłatę prolongacyjną.