Wcześniej przez ponad sześć lat absorbowała burmistrza, Samorządowe Kolegium Odwoławcze w Słupsku i Wojewódzki Sąd Administracyjny w Gdańsku. Sięgnięto do opinii biegłego, który fachowo potwierdził, że „rosnące na gruncie drzewka uznać należy za plantację, służącą do produkcji świerkowych drzewek choinkowych".
Krzysztof C. właściciel działki sąsiadującej z działką małżeństwa G,. właścicielami plantacji, od początku to podważał. Jego zdaniem, drzewa, zasadzone podobno jeszcze w 1998 r., z uwagi na ich wielkość, nie nadają się na choinki świąteczne. Nie jest to więc plantacja choinek, a po prostu las. Drzewa są przerośnięte, mają 5-6 m wysokości, rosną na granicy działki, w jednej trzeciej porośniętej samosiewem; brzozą, sosną i olchą.
Do burmistrza Czerska w woj. pomorskim sprawa trafiła po raz pierwszy w 2008 r. w postaci wniosku Krzysztofa C. o przywrócenie poprzedniego sposobu użytkowania działki, sklasyfikowanej geodezyjnie jako grunty orne, łąki i nieużytki. Czyli po prostu jako rolne. Burmistrz umorzył wówczas postępowanie, gdyż zakładanie plantacji choinkowych na gruncie rolnym nie zmienia jego kategorii, ani nie mieści się w definicji lasu.
Sprawa powędrowała do Kolegium w Słupsku, a stamtąd do WSA w Gdańsku wskutek skargi Krzysztofa C. W 2008 r. sąd uchylił dotychczasowe decyzje i polecił zbadać, czy uciążliwość nowego sposobu zagospodarowania działki narusza przepisy prawa i wynikające z nich dopuszczalne normy. Plantacją drzew jest bowiem specjalna uprawa, w której sadzi się sadzonki drzew w celu uzyskania surowca drzewnego lub drzew do sprzedaży. Ale ani burmistrz, ani Kolegium nie poczyniły żadnych ustaleń, czy istniejące zadrzewienie jest plantacją.
Stosując się do wskazań sądu, burmistrz powołał biegłego „w celu ustalenia, czy zadrzewienie istniejące na działce stanowi uprawę choinek". Biegły potwierdził, konstatując, iż „uznać należy, że jest to nadal grunt rolny, czasowo zajęty pod produkcję choinek świerkowych". Wobec takiej fachowej opinii burmistrz i Kolegium mogły już spokojnie stwierdzić, że nie nastąpiła zmiana przeznaczenia terenu z rolnego na leśny. Odmówiły więc wstrzymania użytkowania części działki i przywrócenia jej poprzedniego sposobu zagospodarowania — czego domagał się Krzysztof C. na podstawie ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym. Ustalono, że nie nastąpiła trwała zmiana sposobu użytkowania działki, która jest nadal terenem rolnym. A prowadzenie plantacji choinek nie wpływa negatywnie na sąsiednie nieruchomości.