– Utrzymujące się rekordowo niskie stopy procentowe zniechęcają do lokat bankowych i skłaniają klientów do poszukiwania możliwości bardziej zyskownego lokowania środków – mówi Wioletta Kleniewska, dyrektor sprzedaży i marketingu w spółce Polnord. Jednym z ciekawszych rozwiązań są mieszkania na wynajem.
Nie tylko kawalerki
– Inwestorzy wybierają przede wszystkim kawalerki oraz lokale dwu- i trzypokojowe w dużych miastach i ośrodkach turystycznych, które cieszą się największym zainteresowaniem najemców – wskazuje Wioletta Kleniewska.
Istotnym kryterium wyboru jest powierzchnia mieszkania. – Zwykle jest to ok. 40 mkw. Ważna jest też atrakcyjna i dobrze skomunikowana z centrum miasta okolica – zwraca uwagę dyrektor z Polnordu. Ale, jak zastrzega, nie oznacza to wcale, że na wynajem nadają się tylko mieszkania w samym środku miasta. – Wszystko zależy od najemcy, jakiego chcemy pozyskać – tłumaczy Kleniewska. – Studenci rozglądają się najczęściej za dwójkami i trójkami w miejscach zapewniających dobry dojazd do uczelni i dostęp do życia kulturalnego w centrum.
Takie lokale Polnord oferuje m.in. w łódzkim City Parku, a także warszawskich inwestycjach Stacja Kazimierz i Śródmieście Wilanów. – Młode rodziny z dziećmi, poszukując spokoju, bezpieczeństwa i udogodnień dla dzieci, osiedlają się z dala od śródmiejskiego zgiełku – mówi dyrektor z Polnordu. Na celowniku takich klientów są na przykład gdańskie osiedle Dwa Tarasy czy Neptun II w podwarszawskich Ząbkach. – Single z kolei mogą być bardziej zainteresowani kawalerką blisko centrum, podobnie jak najemcy krótkoterminowi, którzy w wynajętym mieszkaniu spędzają urlop – zauważa Kleniewska.
Dodaje, że wśród kupujących lokale na wynajem centrum miasta nie cieszy się wcale największym zainteresowaniem. Jak tłumaczy, wysokie ceny gruntów w takich lokalizacjach przekładają się na ceny mieszkań, co w efekcie obniża rentowność inwestycji. – Zarówno wynajmujący, jak i najemcy chętniej przyglądają się dzielnicom wokół centrum, a także tym na obrzeżach. Zainteresowanie tymi drugimi dynamicznie wzrasta w miarę rozwoju infrastruktury i komunikacji w tych rejonach – zapewnia Kleniewska.