Ulica Foksal w Warszawie. Pod numerem 6 pałac Przezdzieckich, tuż obok, pod numerem 2, w pałacu Zamoyskich, siedzibę ma Stowarzyszenie Architektów Polskich (SARP). Cały obszar jest wpisany do rejestru zabytków. – Jakiekolwiek roboty budowlane wymagają pozwolenia konserwatora i administracji architektoniczno-budowlanej – stwierdza Andrzej Kłosowski, powiatowy inspektor nadzoru budowlanego (PINB), w piśmie do SARP z 22 maja tego roku.
Ale w tym oto miejscu, między dwoma pałacykami, w maju 2014 r. wyrósł aluminiowy pawilon restauracyjny.
Architekt Rafał Rokiciński, wiceprezes SARP, opowiada, że odbywały się tam konferencje, zjazdy, wystawy, seminaria i wykłady, a także współorganizowane przez SARP imprezy charytatywne, m.in. dla dzieci z domów dziecka. – Z namiotu podczas organizacji imprez korzystał także nasz najemca, firma Avantia – mówi.
Kto na co się zgodził
Tymczasem PINB twierdzi, że szklany namiot musi zniknąć. Inspektorzy pospieszyli oglądać pawilon w grudniu 2016 r. po zawiadomieniu złożonym przez nowego właściciela sąsiedniego pałacyku. Kolejna wizja PINB odbyła się w styczniu 2017 r. – Obiekt o podstawie 20 na 29 m został posadowiony bezpośrednio na gruncie, który użytkuje SARP – stwierdza PINB . – Nie przedstawiono pozwolenia na budowę. Oznacza to, że pawilon jest samowolą budowlaną.