Eksperci Sądu Najwyższego i organizacji społecznych krytykują projekt nowelizacji ustawy o rehabilitacji zawodowej i społecznej oraz zatrudnianiu osób niepełnosprawnych. Zakłada on istotne zmiany w orzekaniu o niepełnosprawności.
Jeden zamiast dwóch
Rozdzielone ma być orzekanie o niezdolności do pracy w ubezpieczeniu społecznym od orzekania o niepełnosprawności. Jednak w przypadku tego projektu, mimo szczytnego celu poprawy procedury, dziecko może zostać wylane z kąpielą, co wprowadzi chaos i pogorszy sytuację osób niepełnosprawnych.
Podczas prac nad ustawą duże zamieszanie wywołała opinia ekspertów z Biura Studiów i Analiz SN. Ich zdaniem proponowane zmiany, zamiast naprawić, zaburzą orzecznictwo o niepełnosprawności. Eksperci skrytykowali przede wszystkim nieprecyzyjne zmodyfikowanie przepisów o orzekaniu o niepełnosprawności do celów korzystania z ulg i uprawnień, w razie gdy wnioskodawca miał wcześniejsze orzeczenie ZUS lub KRUS wydane na potrzeby ubezpieczenia społecznego. Obecnie organy muszą uznać to orzeczenie, nawet jeżeli nie odpowiada ono rzeczywistości.
Projekt przewiduje wykreślenie tej procedury. Jednak zdaniem SN na skutek pozostawienia innych przepisów rezultatem wciąż będzie przymus wydania równoznacznego orzeczenia o stopniu niepełnosprawności do orzeczenia organu rentowego.
– W projekcie nowelizacji są poważne błędy legislacyjne, które SN trafnie dostrzegł – ocenia Edyta Sieradzka, wiceprezes Ogólnopolskiej Bazy Pracodawców Osób Niepełnosprawnych. Jak tłumaczy, wprowadzenie tych zmian wywołałoby ogromne kłopoty pracowników i pracodawców, związane m.in. z automatycznym uchylaniem korzystnych dla niepełnosprawnego decyzji organów rentowych sprzed lat.