Jest bezzałogowy, całkowicie autonomiczny, może realizować zadania, o jakich oceanografowie mogli dotychczas jedynie pomarzyć. Nazwano go Thetys – w mitologii greckiej bogini Thetys, Tetyda, była uosobieniem żeńskiej rozrodczej siły morza.
Thetys to urządzenie przeznaczone głównie do śledzenia organizmów oraz badania fizycznych i chemicznych właściwości wody. Przypomina skrzyżowanie torpedy z szybowcem. Skonstruowali je w ciągu czterech lat specjaliści z MBARI – Monterey Bay Aquarium Research Institute – w Kalifornii. Ma 2 m długości i waży 110 kg. Bez ładowania baterii może przepłynąć 3000 km i zanurzać się na głębokość do 1000 m. Skrzydełka pozwalają tej „torpedzie” zachowywać się podobnie do szybowca, pokonywać wielkie odległości za pomocą prądów lub powolnej zmiany głębokości, do czego służą małe zbiorniki balastowe, w miarą potrzeby napełniane wodą bądź opróżniane. Jednak w razie potrzeby motor napędza śmigło zapewniające ruch w dowolnym kierunku. Thetys ma dwa biegi, na pierwszym porusza się z prędkością 1,8 km/godz., na drugim 3,6 km/godz.
W robotach poprzedniej generacji baterie wyczerpują się w ciągu mniej więcej dwóch dni. Aby optymalnie wykorzystywać energię niezbędną do zasilania czujników i kamer, Thetys wyposażona jest w komputer odcinający zasilanie danego urządzenia z chwilą, gdy przestaje ono pracować. Co jakiś czas robot wynurza się na powierzchnię, aby przekazać zebrane dane do kalifornijskiej bazy w Monterey i odebrać nowe polecenia. Komunikacja z bazą odbywa się za pośrednictwem sieci satelitarnej Iridium.
Pierwszy sprawdzian Thetys ma już za sobą. Przez ponad tydzień przebywała na głębokości 1000 m w zatoce Monterey w Kalifornii. – Pierwsza próbna misja od razu okazała się owocna. Robot zebrał dane, które pomogą nam zrozumieć powody kwitnienia alg, a konkretnie okrzemków Pseudonitzschia australlis, jednokomórkowców zawierających toksyczny kwas domoikowy. Okrzemkami tymi żywią się różne gatunki małży, w tym jadalnych. Po raz pierwszy zdiagnozowano zatrucie tą substancją u ludzi spożywających owoce morza w 1987 roku, hospitalizowano wówczas 105 osób, z których trzy zmarły. Ludzie nie przestali z tego powodu spożywać małży, ale wreszcie będziemy mogli dostatecznie wcześnie rozpoznawać, gdzie i kiedy zanosi się na niebezpieczeństwo – wyjaśnia dr John Ryan z MBARI.
Ponieważ Thetys skutecznie zawisła w kolonii okrzemków i dryfowała razem z ich ławicą, kolejną misją, do jakiej zostanie użyta, będzie śledzenie innych organizmów.