Postęp i impas w nerwowych sprawach

W dziedzinie leczenia chorób neurologicznych następuje dynamiczny rozwój. Choć nie brakuje porażek

Publikacja: 19.01.2011 00:01

Postęp i impas w nerwowych sprawach

Foto: Fotorzepa, Marian Zubrzycki

Ostatni rok przyniósł wprowadzenie kilku nowych leków do walki ze stwardnieniem rozsianym (SM – łac. sclerosis multiplex) – opowiada prof. Hubert Kwieciński, kierownik Katedry i Kliniki Neurologii Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego. We wrześniu amerykańska Agencja ds. Żywności i Leków zarejestrowała pierwszy doustny środek dla osób chorujących na tę ciężką, przewlekłą chorobę – fingolimod. Do tej pory mogły one korzystać wyłącznie z terapii, które były aplikowane drogą różnych iniekcji.

Swoją premierę miał również inny lek w tabletkach na SM – kladrybina, dotychczas wykorzystywana w leczeniu białaczek. Choć jej nowe zastosowanie budzi wciąż pewne zastrzeżenia dotyczące profilu bezpieczeństwa, to zielone światło dla niego już zapaliły Rosja, Szwajcaria i Australia.

Oba lekarstwa hamują naturalny proces chorobowy. Ale pojawił się także nowy lek, który działa objawowo. Chodzi o dalfampridinę w tabletkach o przedłużonych działaniu. Usprawniając funkcje chodzenia, zwiększa jakość życia pacjentów.

Największą barierą w dostępie do nowoczesnych terapii jest cena. – Ich koszt jest nawet kilkakrotnie wyższy niż standardowe leczenie beta-interferonem, z którego w Polsce i tak korzysta zaledwie kilka procent chorych na SM (czyli prawie najmniej ze wszystkich krajów UE) – mówi prof. Kwieciński.

Inną nowością w dziedzinie neurologii są zmienione wytyczne dotyczące podawania osobom po świeżym udarze mózgu dożylnej trombolizy. Celem tej procedury jest rozpuszczenie skrzepliny blokującej tętnicę. Jeszcze do niedawna uważano, że powinno się ją zaaplikować pacjentowi najpóźniej do trzech godzin po incydencie. Na podstawie najnowszych badań to „okno” terapeutyczne poszerzono do 4,5 godziny po pierwszych objawach udaru. Po przekroczeniu tego czasu interwencja nie tylko może nie przynieść korzyści, ale nawet doprowadzić do wtórnego wylewu krwi do mózgu i śmierci.

Postęp dokonał się także w profilaktyce udarów mózgu u osób z migotaniem przedsionków. W ich przypadku istnieje ryzyko powstawania zatorów mózgowych. W sercu tworzy się skrzeplina, która może powędrować do mózgu, powodując groźny udar. Aby temu zapobiec, osoby z podobnym ryzykiem zażywały do tej pory jeden z dwóch leków przeciwkrzepliwych: warfarynę lub acenokumarol (ich stosowanie jest kłopotliwe, gdyż wymaga dokładnej kontroli, a przedawkowanie może powodować krwotoki). Od 2010 roku mają one do wyboru nowe leki. Już zarejestrowany został dabigatran, a w kolejce czekają rivaroxaban i apixaban. – Są prawdopodobnie bezpieczniejsze i z pewnością łatwiejsze do stosowania – ocenia prof. Kwieciński.

Zwiększają się możliwości profilaktyki wtórnej udarów niedokrwiennych mózgu. Pacjentów, u których wykryto zwężenie tętnicy szyjnej, poddawano do tej pory zabiegowi endarterektomii. Polega on na przecięciu skóry szyi i usunięciu z naczynia skrzepliny oraz blaszki miażdżycowej. Od niedawna istnieje alternatywna, mniej inwazyjna metoda. To stentowanie tętnicy szyjnej. W okolicach pachwiny pacjenta do tętnicy udowej wprowadza się cewnik, który kierowany jest do uszkodzonego naczynia, gdzie dokonuje się korekty. – Aby uzyskać ostateczną odpowiedź na pytanie o skuteczność tej procedury, trzeba jeszcze kilka lat poczekać – mówi prof. Hubert Kwieciński. – Wtedy dopiero będzie można ocenić efekty u pacjentów, którzy jako pierwsi wypróbowali tę metodę leczenia.

Wiele nowego wydarzyło się w dziedzinie chorób nerwowo-mięśniowych. Wkrótce powinny się rozpocząć próby terapii genowej dystrofii twarzowo-łopatkowo-ramieniowej. Już w 1990 roku naukowcy odkryli, na którym z chromosomów znajduje się gen warunkujący to schorzenie. Ale dopiero teraz mają pomysł, jak tę wiedzę wykorzystać w praktyce.

Lekarze zabrali się również do korekcji błędu genetycznego, wynikiem którego jest dystrofia mięśniowa Duchenne’a. Nosicielem powodującej ją mutacji są kobiety, a chorują mężczyźni. W międzynarodowym badaniu poświęconym terapii genowej tej choroby weźmie udział polski ośrodek – Katedra i Klinika Neurologii WUM.

Ale są i złe informacje. To impas w leczeniu choroby Alzheimera. Zakończyło się kilka badań trzeciej fazy nowych leków stworzonych z myślą o osobach z demencją. Niestety, wszystkie okazały się niepowodzeniem. Z drugiej strony dowiedzieliśmy się, że właściwe leczenie cukrzycy i depresji zmniejsza ryzyko wystąpienia otępienia. Prewencja jest więc możliwa także w tej chorobie.

Ostatni rok przyniósł wprowadzenie kilku nowych leków do walki ze stwardnieniem rozsianym (SM – łac. sclerosis multiplex) – opowiada prof. Hubert Kwieciński, kierownik Katedry i Kliniki Neurologii Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego. We wrześniu amerykańska Agencja ds. Żywności i Leków zarejestrowała pierwszy doustny środek dla osób chorujących na tę ciężką, przewlekłą chorobę – fingolimod. Do tej pory mogły one korzystać wyłącznie z terapii, które były aplikowane drogą różnych iniekcji.

Pozostało 89% artykułu
Nauka
Najkrótszy dzień i najdłuższa noc w 2024 roku. Kiedy wypada przesilenie zimowe?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Nauka
Pełnia Księżyca w grudniu. Zimny Księżyc będzie wyjątkowy, bo trwa wielkie przesilenie księżycowe
Nauka
W organizmach delfinów znaleziono uzależniający fentanyl
Nauka
Orki kontra „największa ryba świata”. Naukowcy ujawniają zabójczą taktykę polowania
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Nauka
Radar NASA wychwycił „opuszczone miasto” na Grenlandii. Jego istnienie zagraża środowisku