Badacze chcą odtworzyć prawdziwą twarz Miguela Cervantesa (1547 – 1616). Nieśmiertelną sławę przyniosła mu powieść "Przemyślny szlachcic Don Kichot z Manczy".
– Kości mogą ujawnić, czy Cervantes, który – jak się uważa, zmarł na marskość wątroby – opisany przez współczesnych jako notoryczny pijak, zapił się na śmierć. Nie tylko pomogą odtworzyć jego rysy, ale może pozwolą poznać przyczynę śmierci – powiedział historyk Fernando Prado.
Naukowcy uważają, że będzie łatwo zidentyfikować kości pisarza. Noszą bowiem ślady dwóch ran, jakie Cervantes odniósł podczas bitwy morskiej pod Lepanto w 1571 roku. Flota koalicji Świętego Przymierza – Państwa Kościelnego, Hiszpanii, Wenecji, Genui, Sabaudii i Malty – rozbiła flotę turecką w pobliżu Lepanto w Zatoce Petras w zachodniej Grecji.
– Otrzymał postrzał z arkebuza w pierś i ramię. Potem mógł posługiwać się tylko jedną ręką. To zapewne pozostawiło ślady na jego kościach – uważa Prado.
Cervantes został pochowany w klasztorze Trynitarzy w pobliżu domu, w którym mieszkał w Madrycie, dokładnie dziesięć dni wcześniej, niż zmarł Szekspir. Kości Cervantesa zaginęły w roku 1673, kiedy klasztor był przebudowywany. Wiadomo tylko, że miały zostać zabrane z klasztoru, i przeniesione do innego. Potem miały wrócić. Dziś nikt już nie wie, gdzie spoczęły szczątki pisarza.