Wszystkie grzechy przodków

Zaskakujące badania ludzkiego DNA. Praczłowiek krzyżował się ze swoimi odległymi kuzynami

Publikacja: 07.09.2011 00:52

Homo erectus – człowiek wyprostowany

Homo erectus – człowiek wyprostowany

Foto: EAST NEWS/SPL

Jeszcze nie tak dawno myśl, że ludzie anatomicznie współcześni mogli wymieniać geny z neandertalczykami wydawała się szokująca. Profesor Michael Hammer z Uniwersytetu Arizony wysuwa jeszcze śmielszą hipotezę. Homo sapiens krzyżował się nie tylko z neandertalczykami, ale też ze swoimi bardziej prymitywnymi kuzynami. Ślady tych prehistorycznych mezaliansów można dostrzec w DNA współczesnych ludzi.

– Przypuszczamy, że dochodziło do tysięcy przypadków krzyżowania się tych gatunków – mówi prof. Hammer. – Odbywało się to na wielką skalę i regularnie.

Homo nie wiadomo

Dowody na wymianę genów z neandertalczykami wskazywały, że do krzyżowania się gatunków doszło już po opuszczeniu przez ludzi anatomicznie współczesnych Afryki. W chłodniejszym klimacie Europy lepiej też zachowywały się próbki DNA, które naukowcy mogli badać. Ale co się działo wcześniej?

– Nie mamy kopalnego DNA z Afryki, które moglibyśmy porównywać z naszym – mówi prof. Hammer. – Tropikalna temperatura sprawia, że resztki DNA nie mają szans przetrwać zbyt długo. Nasze badania różnią się od tych przełomowych analiz kodu genetycznego neandertalczyków. My nie mogliśmy spojrzeć na DNA sprzed 40 tys. lat  jak inni badacze.

Dlatego jego zespół sięgnął po inną metodę. – Badaliśmy DNA ludzi obecnie zamieszkujących Afrykę i szukaliśmy nietypowych fragmentów – mówi prof. Hammer.

Naukowcy wykonali symulacje, na podstawie których oceniali, jak powinny wyglądać fragmenty DNA odziedziczone po wcześniejszych formach człowieka. Zbadano sześć grup ludzkich żyjących w Afryce. W ich genomie poszukiwano nietypowych fragmentów, które mogłyby być pozostałością po krzyżowaniu się z innymi gatunkami praludzi.

– Można powiedzieć, że dokonaliśmy symulacji wymiany materiału genetycznego z archaicznymi formami – tłumaczy prof. Hammer. – Odkryliśmy dowody mieszania się genów ludzi współczesnych i wcześniejszych form ludzkich w Afryce.

Myślący, wyprostowany, zręczny

– Odkryliśmy u żyjących współcześnie ludzi trzy regiony DNA, które spełniały kryteria dla fragmentów genomu odziedziczonego po wymarłych przodkach. Co ciekawe, te elementy były najbardziej widoczne w populacji żyjącej obecnie w Afryce Środkowej.

Mimo że odkryte przez badaczy „ślady" nie przekraczają 2 – 3 proc. całego genomu człowieka, nie oznacza to, że krzyżowanie się praludzi nie było znacznie intensywniejsze. Jak przypuszczają naukowcy, nie można wykluczyć, że ta wymiana genów odbywała się również z przedstawicielami znacznie wcześniejszych gatunków (poprzedzających Homo sapiens) – Homo erectus i Homo habilis. Ten pierwszy („człowiek wyprostowany") pojawił się ok. 1,8 mln lat temu w środkowo-wschodniej Afryce. Homo habilis („człowiek zręczny") uważany jest za pierwszego wytwórcę narzędzi kamiennych. Pojawił się ok. 2,5 mln lat temu.

– Być może tylko tyle zostało po archaicznych genach – komentuje wyniki badań DNA prof. Hammer. – Wiele sekwencji mogło zniknąć, ponieważ nie dawały wystarczającej przewagi ewolucyjnej. Ale ludzie anatomicznie współcześni nie byli w przyrodzie wyjątkiem. Zawsze wymieniali geny ze swoimi sąsiadami. Nie jesteśmy wcale tacy niezwykli – mówi naukowiec.

Ile w nas z neandertalczyka

W ubiegłym roku sensacją były wyniki badań neandertalskiego DNA prowadzone przez zespół Svante Pääbo. Naukowcy twierdzą, że od 1 do 4 proc. genów ludzi pochodzi od naszych wymarłych kuzynów. – Nie są to istotne fragmenty DNA decydujące o przetrwaniu – podkreśla Richard Green z Uniwersytetu Kalifornijskiego, jeden z autorów badań. – To raczej ślady świadczące o tym, że coś wydarzyło się w przeszłości.

– Neandertalczycy prawdopodobnie krzyżowali się z wczesnymi ludźmi, zanim jeszcze Homo sapiens podzielił się na grupy w Europie i Azji – mówi Pääbo. To stało się gdzieś na Bliskim Wschodzie między 50 i 80 tys. lat temu.

To od nich dostaliśmy między innymi mocniejszy układ odpornościowy przydatny w chłodniejszym klimacie – świadczą najnowsze badania.

Masz pytanie, wyślij e-mail do autora p.koscielniak@rp.pl

Jeszcze nie tak dawno myśl, że ludzie anatomicznie współcześni mogli wymieniać geny z neandertalczykami wydawała się szokująca. Profesor Michael Hammer z Uniwersytetu Arizony wysuwa jeszcze śmielszą hipotezę. Homo sapiens krzyżował się nie tylko z neandertalczykami, ale też ze swoimi bardziej prymitywnymi kuzynami. Ślady tych prehistorycznych mezaliansów można dostrzec w DNA współczesnych ludzi.

– Przypuszczamy, że dochodziło do tysięcy przypadków krzyżowania się tych gatunków – mówi prof. Hammer. – Odbywało się to na wielką skalę i regularnie.

Pozostało 87% artykułu
Nauka
Najkrótszy dzień i najdłuższa noc w 2024 roku. Kiedy wypada przesilenie zimowe?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Nauka
Pełnia Księżyca w grudniu. Zimny Księżyc będzie wyjątkowy, bo trwa wielkie przesilenie księżycowe
Nauka
W organizmach delfinów znaleziono uzależniający fentanyl
Nauka
Orki kontra „największa ryba świata”. Naukowcy ujawniają zabójczą taktykę polowania
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Nauka
Radar NASA wychwycił „opuszczone miasto” na Grenlandii. Jego istnienie zagraża środowisku