Reklama
Rozwiń
Reklama

Róża sposobem na stawy

Lekarze poszukują skutecznego sposobu przeciw chorobie zwyrodnieniowej stawów. Nie musi nim być operacja, wystarczy roślinny preparat

Publikacja: 12.12.2007 19:42

Róża sposobem na stawy

Foto: Rzeczpospolita

Przeszczep chrząstki to bardzo skuteczna, ale i droga metoda leczenia. Dlatego największą przyszłość ma w terapii ludzi młodych, którzy ulegli wypadkom. Nadzieją na skuteczne zapobieganie chorobie jest preparat uzyskiwany z owoców dzikiej róży. Jego rola w leczeniu i zapobieganiu tej dolegliwości była jednym z głównych tematów kongresu Osteoarthritis Research Society International (OARSI) w Fort Lauderdale w USA.

Na chorobę zwyrodnieniową stawów cierpi dziesięć procent ludności świata. W Polsce jest jeszcze gorzej, dotyka ona co piątego mieszkańca naszego kraju. Choroba może dotknąć każdego z nas, choć nie każdy jest na nią skazany.

Wśród wielu przyczyn choroby zwyrodnieniowej stawów za najważniejsze naukowcy uznają przeciążenie ich z powodu nadwagi, intensywnego uprawiania sportu, a także ze względu na postępujący wiek. W miarę upływu lat dochodzi do zużycia chrząstki stawowej, pojawia się stan zapalny, a powierzchnia stawu staje się nierówna. Pojawia się obrzęk i ból, maleje ruchomość. Choroba najczęściej atakuje stawy biodrowe, kolanowe, kręgosłupa i palców rąk.

Bajkowa historia

Odkrycie preparatu z dzikiej róży bardziej przypomina bajkę niż prawdziwą historię. Aktywne działanie przeciwzapalne zostało odkryte przypadkiem. O działaniu substancji pierwszy przekonał się duński rolnik z wyspy Langeland Erik Hansen cierpiący na zwyrodnienie stawów. Marmolada z owoców dzikich róż porastających wyspę okazała się znakomitym lekarstwem na jego dolegliwości. Działanie preparatu było zaskakujące, zwłaszcza że od wieków w Europie używane są w kuchni wyroby z dzikiej róży. Kluczowa okazała się niezbyt wysoka temperatura, która rolnik zastosował do produkcji swojego dżemu. Farmer zbudował suszarnię, w której suszył owoce w niskiej temperaturze. Skonstruował nawet specjalną maszynę do usuwania włosków z nasion, aby nie drażniły gardła. Tak uzyskiwał proszek, z którego robił leczniczy dżem.

Reklama
Reklama

Farmerowi udało się zainteresować swoim preparatem lekarzy. Jeden z nich, dr Kaj Winther, dostarczył próbki tego specyfiku do pracowni mikrobiologicznej Szpitala Uniwersyteckiego w Kopenhadze. Gruntownej analizy mikrobiologicznej dokonał prof. Arsalan Kharazmi. Badania wykazały, że preparat działa przeciwzapalnie. Szczegółowe analizy laboratoryjne doprowadziły do wyodrębnienia galaktolipidu – substancji aktywnej, której nadano nazwę GOPO. Na bazie tej substancji powstał lek o nazwie Litozin (w dalszym ciągu prowadzone są badania nad jego skutecznością).

– Substancja czynna jest uzyskiwana z róży o łacińskiej nazwie Rosa canina. W całej Europie owoce róży są przed spożyciem gotowane, smażone itd. Tymczasem nasz sposób wymaga podgrzewania jedynie do temperatury 40 stopni. Żaden inny sposób preparowania owoców nie gwarantuje uzyskiwania substancji czynnej. Nasz sposób jest opatentowany – mówił na kongresie prof. Kharazmi. – Preparat był podawany koniom wyścigowym, które biegają po owalnym torze tylko w jednym kierunku. W związku z tym ich stawy były mocno zniekształcone. Po zastosowaniu naszego preparatu stały się znacznie bardziej elastyczne. Po pozytywnych rezultatach doświadczeń na zwierzętach obejmiemy dalszymi badaniami ludzi – przekonywał kolegów podczas kongresu dr Winther.

Dłuższe życie komórek

Czy jest jakiś sposób, aby młodzi ludzie mogli uchronić się przed chorobą zwyrodnieniową stawów? – Jest. Gimnastyka trzy razy w tygodniu. Jeszcze nie wiemy, jakie jest działanie preparatu na ludzi młodych. Ale dysponujemy dowodami, że nasz środek przyczynia się do lepszego ukrwienia chrząstki oraz przedłużenia życia czerwonych ciałek krwi. W grupie badawczej było 18 osób. Wyniki badań są jednoznaczne: u tych, którym podawaliśmy preparat, błona komórkowa była bardziej elastyczna i wydłużyło się życie komórek. Nie znaczy to oczywiście, że lek w ogóle przedłuża życie, czyni to jedynie komórkom czerwonych ciałek krwi – powiedział "Rz" dr Kaj Whinter.

Przeszczep chrząstki to bardzo skuteczna, ale i droga metoda leczenia. Dlatego największą przyszłość ma w terapii ludzi młodych, którzy ulegli wypadkom. Nadzieją na skuteczne zapobieganie chorobie jest preparat uzyskiwany z owoców dzikiej róży. Jego rola w leczeniu i zapobieganiu tej dolegliwości była jednym z głównych tematów kongresu Osteoarthritis Research Society International (OARSI) w Fort Lauderdale w USA.

Na chorobę zwyrodnieniową stawów cierpi dziesięć procent ludności świata. W Polsce jest jeszcze gorzej, dotyka ona co piątego mieszkańca naszego kraju. Choroba może dotknąć każdego z nas, choć nie każdy jest na nią skazany.

Pozostało jeszcze 83% artykułu
Reklama
Materiał Partnera
Chcieliby dwójkę. Dlaczego więc Polacy coraz rzadziej decydują się na dzieci?
Materiał Promocyjny
Aneta Grzegorzewska, Gedeon Richter: Leki generyczne też mogą być innowacyjne
Materiał Partnera
Krewny z Ameryki. Jak filmy opowiadają niezwyczajną historię polskich emigrantów
Materiał Partnera
Czy można wykryć, że pracę napisała AI? Nauczyciele akademiccy vs. ChatGPT
Materiał Partnera
Zegar biologiczny. Co naprawdę decyduje o naszej produktywności?
Materiał Promocyjny
Raport o polskim rynku dostaw poza domem
Nauka
Jak urozmaicić spacery i biegi? Eksperci mają niecodzienny pomysł. „Zaczynać powoli”
Materiał Promocyjny
Manager w erze AI – strategia, narzędzia, kompetencje AI
Reklama
Reklama