Emocje, jakie towarzyszą nawet błahej stłuczce, powodują, że kierowcy często zapominają o ustaleniu podstawowych informacji o sprawcy. Poszkodowany, aby uzyskać pieniądze z firmy ubezpieczeniowej sprawcy, musi wziąć sprawy w swoje ręce.
[srodtytul]Kiedy oświadczenie...[/srodtytul]
Większość zdarzeń drogowych to zwykłe stłuczki. Jeśli nikt w nich nie ucierpiał, nie trzeba wzywać policji.
Można wtedy spokojnie zjechać z drogi, aby nie tamować niepotrzebnie ruchu. W takiej sytuacji do uzyskania odszkodowania wystarczy wspólne oświadczenie uczestników kolizji drogowej zawierające dane uczestników: imię, nazwisko, numer rejestracyjny auta, numer polisy ubezpieczeniowej sprawcy i poszkodowanego. Koniecznie muszą się tam znaleźć także szczegółowe informacje, jakie podzespoły samochodów zostały uszkodzone w wyniku zderzenia. Warto, aby kierowcy w oświadczeniu zawarli także szkic przebiegu zdarzenia, z zaznaczeniem początkowej pozycji pojazdów, drogi poruszania, miejsca zderzenia i miejsc, w których zatrzymały się pojazdy po kolizji. Jeśli byli świadkowie, warto zanotować także ich dane kontaktowe. Dzięki temu obie strony mogą szybko uruchomić procedurę wypłaty odszkodowania, a sprawca uniknie kilkusetzłotowego mandatu i punktów karnych.
[b]Jeśli sprawca kolizji nie chce podać swoich danych, poszkodowany kierowca może sprawdzić jego dane niezbędne do wypłaty odszkodowania na internetowej stronie Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego: [link=http://zapytania.oi.ufg.pl/]http://zapytania.oi.ufg.pl/[/link]. [/b]