Polskie stoki mają być bezpieczniejsze, zadbane, dobrze przygotowane oraz oświetlone i pilnowane przez zarządzających. Ma to sprawić nowa ustawa o bezpieczeństwie w górach i na zorganizowanych terenach narciarskich. Jej przepisy zaczęły obowiązywać 31 grudnia 2011 r.
To krok w dobrym kierunku, chociaż jeszcze nie wszystko zostało uregulowane – oceniają prawnicy. Zwracają uwagę, że w Polsce na nartach jeździ prawie 3 mln osób. Coraz częściej, przynajmniej na krótkie weekendy, wybierają polskie góry. Zasady bezpieczeństwa na stokach są wszędzie bardzo podobne.
Promile to pewny mandat
Ustawa wprowadza kary dla narciarzy i snowboardzistów, którzy wejdą na stok w stanie nietrzeźwości lub po zażyciu narkotyków. Grozi za to grzywna od 20 zł do 5 tys. zł.
Ze stanem nietrzeźwości mamy do czynienia, gdy badanie wykaże zawartość alkoholu we krwi powyżej 0,5 promila (szczegóły patrz ramka obok). Policja będzie mogła sprawdzić trzeźwość narciarza czy snowboardzisty w każdej chwili, a nie tylko wtedy, kiedy dojdzie do wypadku.