Freddie Mercury przemówi zza grobu dzięki sekretnej córce, która żyje w ukryciu

5 września ukaże się nowa biografia Freddiego Mercury’ego, wokalisty Queen, oparta na 17 tomach odręcznie zapisanych dzienników. Znajdowały się w posiadaniu sekretnej córki artysty.

Publikacja: 27.06.2025 04:44

Pomnik Freddiego Mercury'ego nad brzegiem Jeziora Genewskiego

Pomnik Freddiego Mercury'ego nad brzegiem Jeziora Genewskiego

Foto: Adobe Stock

Biorąc pod uwagę, że „Bohemian Rhapsody", filmowa biografia Freddiego Mercury’ego z historią grupy Queen w tle, zarobiła 900 mln dolarów i stała się najbardziej dochodową filmową biografią w historii – można się spodziewać, że prawdziwa historia muzyka będzie globalnym megahitem.

Do tego trzeba dodać niemalejącą popularność muzyki, którą potwierdziła sprzedaż praw do całego katalogu Queen koncernowi Sony za blisko 1,3 mld dolarów. Tylko w Spotify te nagrania mają 50 mln słuchaczy miesięcznie. Trudno sobie więc wyobrazić, by największe koncerny filmowe nie walczyły o prawa do ekranizacji nowej biografii „Love, Freddie: Freddie Mercury’s Secret Life and Love” autorstwa Lesley-Ann Jones, która zapowiada się sensacyjnie po publikacji „The Daily Mail” oraz niedawnych wpisów autorki na platformie X.

„Bohemian Rhapsody" to nic w porównaniu z nową biografią Mercury’ego

Ta historia ma wiele sensacyjnych odsłon. Pierwsza jest taka, że niewiele osób wiedziało, że Freddie Mercury prowadził tajny dziennik, a kiedy zmarł w 1991 r. na zapalenie płuc wywołane przez AIDS, pozostawił po sobie 17 notatników będących kroniką życia, którą zaczął pisać w 1976 r. Ostatniego wpisu dokonał na kilka tygodni przed śmiercią – czytamy na stronie wydawnictwa John Blake Publishing, które opublikuje książkę 5 września. Polską premierę w tym roku zapowiedziała już oficyna SQN.

Czytaj więcej

"Bohemian Rhapsody": Wielki show Queen będzie trwał

Kolejna tajemnica była następująca: tylko cztery najbliższe artyście osoby wiedziały, co stało się z dziennikami. Jednej z nich Freddie powierzył kolekcję zapisków tuż przed śmiercią. W 2021 roku właśnie ta osoba zwróciła się do Lesley-Ann Jones – to autorka poczytnych książek m.in. o Freddiem Mercury, Davidzie Bowie, Johnie Lennonie, Paulu McCartneyu i zespole Rolling Stones – z propozycją nieograniczonego dostępu do najbardziej intymnych zwierzeń artysty. Przez trzy i pół roku Lesley-Ann Jones je analizowała, opracowywała oraz wyjaśniała konteksty, pisząc książkę, która zmieni całkowicie wyobrażenie o wokaliście Queen. Freddie opisał bowiem szokujące sekrety z dzieciństwa, najgłębsze lęki i najbardziej namiętne pragnienia. Wyjawiał inspiracje związane z powstaniem jego piosenek, powracał do swoich najbliższych związków i opisywał miłości swojego życia.

Nowa biografia ujawni przede wszystkim, że Freddie Mercury miał „sekretną córkę” urodzoną w 1976 roku, z którą pozostawał w bliskich stosunkach aż do śmierci. Córka – nazywana „B”, która ma obecnie 48 lat, opowiedziała autorce nowej biografii o relacjach z ojcem, kończąc tym samym dziesięciolecia milczenia.

Córka wokalisty Queen to owoc romansu i wielkiej przyjaźni

„Daily Mail”, powołując się na Jones, ujawnił, że córka została poczęta przypadkowo podczas romansu z żoną bliskiego przyjaciela artysty. Tu kolejny sekret: o jej istnieniu wiedzieli tylko najbliżsi przyjaciele Mercury’ego: rodzice, siostra, reszta członków zespołu i jedyna oficjalna narzeczona Freddiego, Mary Austin. Na marginesie trzeba przypomnieć, że Mercury miał kilka związków z kobietami, m.in. właśnie z Mary Austin, którą poznał, gdy miała 19 lat, a on 24 lata. Para mieszkała razem i przez jakiś czas była zaręczona, zanim Freddie ujawnił, że jest gejem. Na początku lat 80. XX wieku muzyk był w związku z austriacką aktorką Barbarą Valentin. Wiadomo, że matka córki artysty zmarła wiele lat temu.

Córka mieszka w Europie, gdzie pracuje jako lekarz. Wiadomo też, że jest matką. Artysta, gdyby żył – byłby więc dziadkiem. W internecie pojawiły się, oczywiście, komentarze, podważające rewelacje o córce i głosy domagające się dowodów w postaci DNA. Jones odpowiedziała: „Proszę być pewnym, że uzyskano wymaganą weryfikację, zaangażowano zespoły prawne, ale takie środki są prywatne i nie są udostępniane publicznie”.

Czytaj więcej

Ten show Freddie Mercury kończył w plażowych spodenkach. Queen w Montrealu

Jednocześnie Jones nie kryje, że gdy „B” po raz pierwszy zwróciła się do niej ze swoją historią – początkowo miała wątpliwości co do autentyczności sprawy. Jones „Daily Mail” powiedziała: „Mój instynkt podpowiadał mi, że powinnam wątpić we wszystko, ale jestem absolutnie pewna, że ona nie jest fantastką (…) Nikt nie mógł tego wszystkiego sfałszować. Po co miałaby ze mną pracować przez trzy i pół roku, nigdy niczego nie żądając? Moje doświadczenia z fantastami, a spotkałam kilku, są takie, że szukają natychmiastowej gratyfikacji, rozgłosu i nagrody. »B« nigdy nie prosiła o pieniądze. Nie chce uznania. Zarówno Freddie, jak i jej ojczym uczynili ją niezwykle bogatą, choć nie została wymieniona w testamencie Freddiego dzięki prywatnemu, prawnemu porozumieniu i tylko dlatego nikt nie znajdzie w testamencie o niej wzmianki”.

Lider Queen był czułym ojcem dla sekretnej córki

Jones tak opisuje kontekst: „Jego jedyne dziecko Freddiego córka została poczęta przypadkowo z żoną jednego z jego najbliższych przyjaciół, gdy jego przyjaciel był w długiej podróży służbowej. Dla matki wyznania rzymskokatolickiego aborcja nie wchodziła w grę. Trzech dorosłych ludzi postanowiło, że dziecko zamieszka z matką i mężem – ojczymem dziecka, zaś Freddie będzie miał własne pokoje w każdym z ich domów. Trzech bliskich przyjaciół wspólnie wychowywało dziecko. Freddie często ich odwiedzał i mieszkał u nich. Rozmawiał ze swoją córką każdego dnia, gdy był w trasie lub w studiu nagraniowym”.

Córka „od małego wiedziała więc, który z dwóch mężczyzn jest jej prawdziwym ojcem. Poza niezwykłą rodziną prywatność i dyskrecja były zachowane do tego stopnia, że nawet niektórzy członkowie osobistego gospodarstwa domowego Freddiego nie mieli pojęcia, że ma dziecko”.

I teraz rzecz najważniejsza: to córka była osobą, której Freddie powierzył przed śmiercią sekretny dziennika. Miała wtedy 15 lat. Wiedziała o tym tylko niania dziewczynki, matka, ojczym i Mary Austin. Jak dodaje Jones, Freddie polecił córce, żeby nie czytała „bardziej drastycznych pamiętników, w których szczerze i ze łzami w oczach opisywał swój nieodpowiedzialny styl życia” – dopóki nie skończy 25 lat.

Mój instynkt podpowiadał mi, że powinnam wątpić we wszystko, ale jestem absolutnie pewna, że ona nie jest fantastką (…) Nikt nie mógł tego wszystkiego sfałszować. Po co miałaby ze mną pracować przez trzy i pół roku, nigdy niczego nie żądając? Moje doświadczenia z fantastami, a spotkałam kilku, są takie, że szukają natychmiastowej gratyfikacji, rozgłosu i nagrody. „B” nigdy nie prosiła o pieniądze. Nie chce uznania. Zarówno Freddie, jak i jej ojczym uczynili ją niezwykle bogatą, choć nie została wymieniona w testamencie Freddiego dzięki prywatnemu, prawnemu porozumieniu i tylko dlatego nikt nie znajdzie w testamencie o niej wzmianki

Lesley-Ann Jones

Jones i „B” spotkali się po raz pierwszy w 2022 r. w Montreux w Szwajcarii, gdzie Freddie mieszkał pod koniec życia i gdzie na promenadzie nad jeziorem stoi jego słynny pomnik. Pierwszy mail „B” wysłała do Jones w 2021 r., dziękując za jej książkę „Love of My Life”, biografię Mercury’ego. Zaznaczyła, że „jest jeszcze wiele rzeczy, które pisarka powinnam wiedzieć” – ujawnia Jones.

Córka Freddiego Mercury’ego chce pozostać nieznana

W książce znajdą się takie wyjaśnienia córki: „Pod koniec 2021 roku, kiedy napisałam do Lesley-Ann Jones list, przeczytałam wszystko, co kiedykolwiek napisała o moim ojcu, z zamiarem powierzenia jej odpowiedzialności za podzielenie się jego prawdziwą historią (…) Zrobiło na mnie wrażenie jej oczywiste dążenie do prawdy i to, jak blisko udało jej się uchwycić »prawdziwego Freddiego« (…) Jej książka przedstawiła go dokładniej niż cokolwiek, co kiedykolwiek przeczytałam. Tak wiele z tego, co zostało napisane i skierowane do sfilmowania o nim przez tak zwanych przyjaciół, kochanków, pracowników i współpracowników, było w najlepszym razie rażącym zniekształceniem prawdy”.

Czytaj więcej

70-letni Angus Young wciąż jest młody i w świetnej formie. AC/DC zagra w Warszawie

Córka Freddiego tłumaczy: „Życie, które prowadzę z mężem i naszą rodziną w innym kraju, jest niezwykle prywatne. Chcemy, żeby tak pozostało. (…) Cenimy sobie nasze spokojne i anonimowe życie i nie chcemy, żeby cokolwiek je zakłóciło. Nikt nie musi wiedzieć, kim jestem. Nie będę miała nic więcej do powiedzenia poza tym, co ujawniłam w tej książce. Nie będzie żadnych dalszych wywiadów poza tymi, których udzieliłam Lesley-Ann. To dzięki mojemu ojcu cenię prywatność jako jeden z najcenniejszych przywilejów w życiu. Jak sam powiedział, to była rzecz, której oddania żałował tak łatwo. Jedna rzecz, którą chciał odzyskać”.

Dodajmy, że Freddie wypełnił każdy 192-stronicowy zeszyt wpisami długopisem lub piórem kulkowym. Opisał historię życia, zaczynając od narodzin w Zanzibarze w 1946 r., gdzie przyszedł na świat jako Farrokh Bulsara, syn parsyjsko-indyjskich rodziców. Opisał jak od 8. do 16. roku życia uczęszczał do brytyjskiej szkoły z internatem w Indiach, a także to, jak rodzina została zmuszona do ucieczki z Zanzibaru podczas rewolucji w 1964 r., zanim osiedliła się w Middlesex w Wielkiej Brytanii.

Czytaj więcej

Muse, Linkin Park i Future na Open'er'25. Koncerty to kultura, wymagają romantyzmu

Pierwszy wpis nosi datę 20 czerwca 1976 roku, dwa dni po premierze singla Queen „You’re My Best Friend” z albumu „A Night at the Opera” z 1975 roku. Ostatni wpis pochodzi z 31 lipca 1991 roku.

Biorąc pod uwagę, że „Bohemian Rhapsody", filmowa biografia Freddiego Mercury’ego z historią grupy Queen w tle, zarobiła 900 mln dolarów i stała się najbardziej dochodową filmową biografią w historii – można się spodziewać, że prawdziwa historia muzyka będzie globalnym megahitem.

Do tego trzeba dodać niemalejącą popularność muzyki, którą potwierdziła sprzedaż praw do całego katalogu Queen koncernowi Sony za blisko 1,3 mld dolarów. Tylko w Spotify te nagrania mają 50 mln słuchaczy miesięcznie. Trudno sobie więc wyobrazić, by największe koncerny filmowe nie walczyły o prawa do ekranizacji nowej biografii „Love, Freddie: Freddie Mercury’s Secret Life and Love” autorstwa Lesley-Ann Jones, która zapowiada się sensacyjnie po publikacji „The Daily Mail” oraz niedawnych wpisów autorki na platformie X.

Pozostało jeszcze 92% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Muzyka popularna
70-letni Angus Young wciąż jest młody i w świetnej formie. AC/DC zagra w Warszawie
Muzyka popularna
Zamek Królewski: Ogrody Muzyczne proponują fajerwerki, cudowne kobiety i opery na wodzie
Muzyka popularna
Premiera kompozycji „Unity” Aleksandra Dębicza na finał Polskiej Prezydencji
Muzyka popularna
Muse, Linkin Park i Future na Open'er'25. Koncerty to kultura, wymagają romantyzmu
Muzyka popularna
Justin Timberlake i Alanis Morissette - światowe gwiazdy w Warszawie