Piotr Zieliński: Cierpieliśmy, ale cel uświęca środki

Polacy przegrali z Argentyną, ale awansowali do 1/8 finału mistrzostw świata. - Cierpieliśmy przez 90 minut. To jedno z najtrudniejszych spotkań, jakie rozegrałem w kadrze - mówi Piotr Zieliński.

Publikacja: 30.11.2022 23:36

Piotr Zieliński: Cierpieliśmy, ale cel uświęca środki

Foto: Grzegorz Wajda

Czytaj więcej

Polacy przegrali, ale przetrwali. Gramy dalej!

Nasi zawodnicy pierwszy raz od 1986 roku wyszli z grupy na mundialu, bo choć Meksyk pokonał Arabię Saudyjską, to zwyciężył zbyt nisko (2:1). Polacy zajęli drugie miejsce w grupie dzięki lepszej różnicy bramek i w niedzielę o 16:00 zagrają o ćwierćfinał z Francuzami.

- Wyjście z grupy to coś wyjątkowego, nawet jeśli nie osiągnęliśmy go w wielkim stylu - mówi Zieliński. - Rywale zabrali nam sprzęt i trzeba było za nim biegać. Pamiętajmy jednak, że graliśmy z czołową reprezentacją, która uwielbia utrzymywać się przy piłce. Sami też trochę do tego obrazu dołożyliśmy od siebie, bo brakowało nam spokoju po odbiorze piłki, a miejsca było przecież dużo.

Czytaj więcej

Stefan Szczepłek: Cieszy tylko awans

Jednym z bohaterów wieczoru był Wojciech Szczęsny, który obronił rzut karny wykonywany przez Leo Messiego. - Dokonał rzeczy niemożliwej. Udowodnił po raz kolejny, że jest wielkim bramkarzem. Mogłoby być różnie, gdyby Messi tego karnego strzelił - przyznaje nasz pomocnik.

Polacy, kiedy sędzia zagwizdał po raz ostatni, nie byli jeszcze pewni awansu. - Na szczęście wszystko trwało tylko chwilę - przyznaje Zieliński. - Przeżyliśmy naprawdę trudny mecz. Cierpieliśmy przez 90 minut. Cel jednak uświęca środki. Cieszymy się z tego, co osiągnęliśmy, choć wiadomo, że można było to zrobić w lepszym stylu. Jesteśmy z tego awansu dumni i mam nadzieję, że Polacy też.

Kamil Kołsut z Kataru

Nasi zawodnicy pierwszy raz od 1986 roku wyszli z grupy na mundialu, bo choć Meksyk pokonał Arabię Saudyjską, to zwyciężył zbyt nisko (2:1). Polacy zajęli drugie miejsce w grupie dzięki lepszej różnicy bramek i w niedzielę o 16:00 zagrają o ćwierćfinał z Francuzami.

- Wyjście z grupy to coś wyjątkowego, nawet jeśli nie osiągnęliśmy go w wielkim stylu - mówi Zieliński. - Rywale zabrali nam sprzęt i trzeba było za nim biegać. Pamiętajmy jednak, że graliśmy z czołową reprezentacją, która uwielbia utrzymywać się przy piłce. Sami też trochę do tego obrazu dołożyliśmy od siebie, bo brakowało nam spokoju po odbiorze piłki, a miejsca było przecież dużo.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Mundial 2022
Influencer świętował na murawie po zwycięstwie Argentyny. FIFA prowadzi dochodzenie
Mundial 2022
Messi wskrzesza przeszłość. Przed Argentyną otwiera się szansa na lepsze jutro
Mundial 2022
Hubert Kostka: Idźmy argentyńską drogą
Mundial 2022
Szymon Marciniak: Z dżungli na salony
Mundial 2022
Stefan Szczepłek o finale mundialu: Tylko w piłce takie rzeczy