Reklama
Rozwiń

Hongkong nie pokaże wręczenia Oscarów. Pierwszy raz w historii

Po raz pierwszy od ponad 50 lat telewizja z Hongkongu Television Broadcasts Limited nie będzie transmitować ceremonii wręczenia nagród Amerykańskiej Akademii Sztuki i Wiedzy Filmowej - Oscarów.

Aktualizacja: 01.04.2021 06:35 Publikacja: 31.03.2021 17:07

Hongkong nie pokaże wręczenia Oscarów. Pierwszy raz w historii

Foto: Bloomberg

ula

Telewizja TVB od 1969 roku transmitował ceremonię wręczenia Oscarów w Los Angeles. W tym roku jednak uroczystości nie pokaże.

Decyzja, by nie transmitować ceremonii w tym roku, była „decyzją czysto biznesową" - zapewnia rzecznik stacji.

Jednak decyzja o rezygnacji z Oscarów zapadła w momencie, gdy dwie nominacje - „Do Not Split", dokument o prodemokratycznych protestach w Hongkongu, oraz Chloe Zhao, która napisała i wyreżyserowała dramat „Nomadland" - spotkały się z ostrą krytyką w Chinach kontynentalnych. Powołując się na anonimowe źródła, Bloomberg poinformował na początku tego miesiąca, że chiński dział propagandy nakazał wszystkim lokalnym mediom, aby nie transmitowały ceremonii na żywo i bagatelizowały relacje z wręczenia tegorocznych nagród.

W Hongkongu jest jeszcze kilku innych lokalnych nadawców, w tym Now TV, telewizja kablowa, Viu TV i Open TV. CNN Business skontaktowało się z całą czwórką w celu uzyskania komentarza. Open TV potwierdził, że nie ma praw do transmisji ceremonii wręczenia nagród.

Chloe Zhao, która urodziła się w Chinach, jest pierwszą pochodzącą z Azji kobietą, która otrzymała Złotego Globa za reżyserie a jej film "Nomadland" został nominowany do Nagrody Akademii w kilku kategoriach, w tym za najlepszy film, najlepsza reżyserię, najlepszą aktorkę drugoplanowa dla Frances McDormand oraz za najlepszy scenariusz - pisze CNN.

Zhao została początkowo okrzyknięta w chińskich mediach państwowych „dumą Chin", ale nastrój zmienił się po pojawieniu się w mediach społecznościowych starego wywiadu z 2013 roku, którego udzieliła amerykańskiemu magazynowi „Filmmaker". Zhao powiedziała w nim, że dorastała w Chinach, gdzie „wszędzie są kłamstwa". Niektórzy chińscy użytkownicy mediów społecznościowych zakwestionowali, czy Zhao nadal można uznać za Chinkę, biorąc pod uwagę jej uwagi i jej powiązania ze Stanami Zjednoczonymi i Wielką Brytanią, gdzie się kształciła.

Materiały promocyjne „Nomadland" wraz z hashtagiem dla filmu zostały usunięte z platform mediów społecznościowych w Chinach, a o dokumencie "Do Not Split" w chińskich mediach w ogóle się nie wspomina.

Media
Donald Trump: Mamy nabywcę dla TikToka. Na sprzedaż musi zgodzić się Pekin
Media
Szefowa wyszukiwarek Google’a: AI stworzy wiele możliwości, ale trzeba być ostrożnym
Media
Donald Trump odsuwa termin sprzedaży TikToka. „Nie chce, by aplikacja zniknęła”
Media
Disney broni Dartha Vadera przed AI. „Midjourney to bezdenna studnia plagiatu”
Media
Wolność słowa dla ludzi, nie dla sztucznej inteligencji