W Internecie pojawi się w tym roku więcej firmowych stron niż w poprzednich latach – wynika z badań Akademii Ekonomicznej w Katowicach. Co ważne, będą to nie tyle internetowe wizytówki przedsiębiorstw, ile witryny wspierające ich działalność handlową lub usługową. – Przyspieszenie jest efektem dostrzeganego przez firmy ożywienia internetowego handlu. Otwarcie się potencjalnych klientów na nowe formy sprzedaży i czytelne regulacje e-handlu to przyczyny rosnącego zainteresowania biznesem w sieci – ocenia autor raportu Michał Kucia z Katedry Rynku i Konsumpcji AE. Pierwszy etap badania, które objęło ponad 500 przedsiębiorstw, prowadzony był przed trzema laty, kolejny w ubiegłym roku.
Przedsiębiorstwa najszybciej przekonały się do zakupów w sieci – zaopatruje się w ten sposób aż 90 proc. firm. Natomiast własne strony WWW nie tylko informujące o firmach, ale umożliwiające także sprzedaż produktów i obsługę kontaktów z klientami ma obecnie co drugie małe i średnie przedsiębiorstwo. Przed trzema laty ten odsetek był o prawie 20 pkt procentowych niższy.
Główną przyczyną otwierania e-biznesu przez firmy jest chęć wykorzystania kanału sprzedaży, który pozwala wyjść poza dotychczasowy geograficzny obszar działania firm i zdobyć nowych klientów. Ponad 86 proc. przedsiębiorstw jest zdania, że dzięki obecności w sieci zyskała dostęp do szerszej grupy odbiorców. Doceniane są także inne walory e-handlu: szybki przepływ informacji między kontrahentami, kontrola nad realizacją zamówień, a nawet większe bezpieczeństwo płatności.
Autorzy raportu przewidują, że mniejsze przedsiębiorstwa, na które w 2007 r. przypadało 34 proc. wartości wszystkich zakupów w sieci, w 2010 r. będą wydawać przez Internet ponad dwa razy więcej. Badani przedsiębiorcy twierdzą, że w roku 2010 małe i średnie przedsiębiorstwa będą najczęściej dokonywać zakupu w Internecie poprzez indywidualne platformy sprzedażowe swoich dostawców, a najrzadziej przy wykorzystaniu ogólnodostępnej platformy handlowej.
Firmy obecne w sieci najczęściej nie robią tam jeszcze wielkich interesów. Miesięczną sprzedaż o wartości 200 tys. zł osiąga nieco ponad 12 proc. firm. Z kolei średnie przedsiębiorstwa najczęściej za pośrednictwem witryny handlowej osiągają do 20 proc. swych obrotów handlowych. – W miarę rosnącej obecności firm w sieci, a tym samym większej oferty i upowszechaniania e-biznesu, z pewnością obroty będą rosły – uważa Piotr Jarosz, analityk rynku handlu online.