Rz: Co oznacza konwergencja w telekomunikacji?
Maciej Witucki:
Najprościej mówiąc, jest skutkiem tego, że klient otrzymuje do domu faktury za usługi. Zazwyczaj kilka faktur, bo ma kilka usług. A może otrzymywać jedną, i na niższą sumę. Na tej logice oparta jest nasza oferta Orange Open.
Jak ona się sprzedaje?
Zaczęliśmy niedawno, więc na razie mamy kilka tysięcy klientów i jestem przekonany, że trend będzie się umacniał wraz ze wzrostem liczby smartfonów i tabletów. Wymagają one dodatkowych pakietów transmisji danych, które z kolei będzie można kupować na jedno konto danego abonenta. Konkurencja wprowadziła niedawno mobilne pakiety danych do podziału między kilku użytkowników. Zrobimy to samo, tak szybko, jak się tylko da.