Reklama
Rozwiń

Rynek e-booków w Polsce wart ok. 50 mln zł

Na tyle szacuje wartość tego rynku branża wydawnicza, która nawet niemal drugie tyle może tracić na pirackim obrocie e-bookami w sieci

Aktualizacja: 07.05.2013 20:01 Publikacja: 07.05.2013 17:55

Rynek e-booków w Polsce wart ok. 50 mln zł

Foto: Bloomberg

Według Łukasza Gołębiewskiego, prezes Biblioteki Analiz, firmy, która analizuje rynek książki w Polsce, w 2012 roku e-booki (na polskim rynku jest ich ok. 7-8 tys.)przyniosły wydawcom około 2 proc. wszystkich wpływów ze sprzedaży książek. – Wpływy ze sprzedaży przyniosły ok. 50 mln zł, ale dynamicznie rosną, w przeciwieństwie do przychodów ze sprzedaży książek papierowych, które się w Polsce kurczą – mówił Gołębiewski wczoraj na premierze kolejnego sklepu sprzedającego e-booki.

Jak przypomniał, w 2012 roku elektroniczne książki amerykańskim wydawcom przyniosły już prawie 23 proc. wszystkich przychodów (jeszcze rok wcześniej było to niecałe 17 proc.). – To dlatego, że Amazon stworzył system powodujący, że kupuje się je bardzo wygodnie. Ostatnie święta Bożego Narodzenia były trzecimi z rzędu, gdy na Amazonie sprzedało się więcej e-booków niż papierowych książek. W Polsce lada moment będziemy już jednak mieli podobną sytuację, jak w USA – uważa.

To dlatego, że wydawcy, wcześniej z oporami inwestujący w elektroniczne książki, coraz śmielej rozwijają się na tym polu. Wczoraj swoje plany rozwoju ogłosił założony przez Firmę Księgarską Olesiejuk: Książki.pl. Oferuje 2 tys. tytułów, ma zawarte umowy z 35 wydawcami, w tym z 20 na wyłączność i liczy na to, że uda mu się znaleźć miejsce na rynku, na którym działają już takie portale jak Woblink.com, Nexto.pl, Virtualo.pl czy Publio.pl. – W ciągu miesiąca zamierzamy ruszyć z wersją sklepu dostępną dla systemu Android, a w ciągu trzech miesięcy: z edycją dla smartfonów działających w środowisku Windows i iOS – mówił Konrad Zach z firmy Olesiejuk.

Podobnie, jak inni tego rodzaju dystrybutorzy, firma obawia się w sieci przede wszystkim piratów. – Piractwo powoduje, że wielu wydawców wciąż jest ostrożnych, jeśli chodzi o e-booki – mówi Zach. Ksiazki.pl przeciwdziałają temu, wykorzystując program, który w ciągu 24 godzin wyszukuje w internetowych portalach skopiowane z nich treści. – Te witryny, na których znajdziemy takie materiały, będziemy o tym informować i – jeśli taka będzie wola wydawcy – domagać się usunięcia ich – mówił. W miejsce usuniętych plików firma chce wstawiać demo legalnej wersji książki z odesłaniem do miejsca, gdzie można ją kupić. Łukasz Gołębiewski ocenia ten pomysł jako bardzo trafiony. – Nie wszyscy, którzy ściągają książki nielegalnie z sieci, są gotowi je kupić, ale częśc na pewno tak – uważa. Jego zdaniem, na nielegalnym obrocie e-bookami branża książkowa traci dodatkowe 80 proc. wartości rynku. Gdyby takie dane były prawdziwe, a piractwo nie istniało, rynek e-booków w Polsce byłby więc wart nawet 90 mln zł.

Dodatkowym problemem branży wydawniczej jest wysoki 23-proc. VAT na e-booki, podczas gdy tradycyjne papierowe książki objęte są stawką 5 proc. To skutek wad prawa europejskiego, które papierowe książki traktuje jak produkt, ale e-booki już jak... usługę. Po wielu miesiącach debat Ministerstwo Administracji i Cyfryzacji zapowiedziało jednak niedawno walkę o zmianę tych przepisów. – Trzeba przyspieszyć prace nad tą kwestią na poziomie unijnym – zapowiedział Michał Boni, szef resortu. Jak dodał, Polska będzie poruszać ten temat w rozmowach z przedstawicielami innych państw unijnych i organów UE. – Oprócz Francji i Luksemburga za takimi zmianami opowiadają się państwa skandynawskie, Estonia, będę tez przy najbliższych spotkaniach podejmował ten temat z przedstawicielami rządu brytyjskiego – zapewniał na jednej z niedawnych konferencji.

Jak mówi Łukasz Gołębiewski, stawka VAT jest istotnym problemem wydawców. – Istotna jest bowiem cena e-booka. Czytelnicy oczekują, że będzie on tańszy od tradycyjnie wydanej książki, a wydawcy też chcą na tej formie książki zarabiać – mówił jego zdaniem jest jednak szansa, że na forum UE uda się wypracować zmianę niekorzystnych dla wydawców przepisów.

Według Łukasza Gołębiewskiego, prezes Biblioteki Analiz, firmy, która analizuje rynek książki w Polsce, w 2012 roku e-booki (na polskim rynku jest ich ok. 7-8 tys.)przyniosły wydawcom około 2 proc. wszystkich wpływów ze sprzedaży książek. – Wpływy ze sprzedaży przyniosły ok. 50 mln zł, ale dynamicznie rosną, w przeciwieństwie do przychodów ze sprzedaży książek papierowych, które się w Polsce kurczą – mówił Gołębiewski wczoraj na premierze kolejnego sklepu sprzedającego e-booki.

Pozostało jeszcze 87% artykułu
Media
Donald Trump: Mamy nabywcę dla TikToka. Na sprzedaż musi zgodzić się Pekin
Materiał Promocyjny
25 lat działań na rzecz zrównoważonego rozwoju
Media
Szefowa wyszukiwarek Google’a: AI stworzy wiele możliwości, ale trzeba być ostrożnym
Media
Donald Trump odsuwa termin sprzedaży TikToka. „Nie chce, by aplikacja zniknęła”
Media
Disney broni Dartha Vadera przed AI. „Midjourney to bezdenna studnia plagiatu”
Media
Wolność słowa dla ludzi, nie dla sztucznej inteligencji