Reklama
Rozwiń
Reklama

Sina - chiński Twitter ma kłopoty przez pornografię

Sina, największy portal społecznościowy w Chinach, może mieć poważne kłopoty przez pornografię.

Publikacja: 25.04.2014 15:11

Sina - chiński Twitter ma kłopoty przez pornografię

Foto: Bloomberg

Portal może stracić dwie licencje na działalność w internecie. Wszystko przez treści pornograficzne, które chińscy urzędnicy znaleźli na stronach portalu. Sina może stracić prawo do publikowania w internecie tekstów, zdjęć oraz filmów wideo. Ponadto kilku pracowników Sina zostało zatrzymanych przez policję do wyjaśnienia sprawy.

Według chińskiej państwowej agencji ds. zwalczania pornografii na stronach Sina znalazło się prawie 30 artykułów i filmów zawierających "nieprzyzwoite" treści.

W specjalnym oświadczeniu Sina wyraziła ubolewanie, iż treści pornograficzne znalazły się na jej stronach, co wynika z "słabej kontroli i monitoringu" kontentu pojawiającego się na portalu. "Żałujemy i jesteśmy głęboko zawstydzeni tym faktem" - napisano w oświadczeniu.

Mimo, iż firma ma prawo bronić się przed zarzutami władz o pozwalanie na propagowanie pornografii, to wydaje się, że nie zamierza z tego prawa skorzystać, ale raczej będzie wprowadzać nowe obostrzenia w stosunku do użytkowników publikujących "niewłaściwe treści".

Sina już w przeszłości podejmowała podobne działania, m.in. czasowo zamykając dział e-booków i przeprowadzając "działania samo-naprawcze", a także zablokowała możliwość dodawania filmów wideo i przeprowadziła "inspekcję wewnętrzna".

Reklama
Reklama

BBC przypomina, że w Chinach co jakiś czas przeprowadzane są akcje "oczyszczania" internetu z "nieprzyzwoitych treści". Jednak groźba pozbawienia licencji tak dużego portalu chińskiego to absolutna nowość i rodzaj ostrzeżenia dla mniejszych graczy. Tym bardziej, że Sina zawsze współpracowała z władzami w Pekinie.

Przez lata portal blokował m.in. możliwość dodawania na swoich stronach hasła "Tiananmen". Blokadę zniesiono dopiero w czerwcu zeszłego roku. Jednak według działaczy praw człowieka po wpisaniu tego hasła internauci są kierowani nie do opisu antyrządowych protestów z 1989 roku, ale do wydarzeń z 1976 roku - uroczystości pogrzebowych byłego premiera Zhou Enlaia.

Portal może stracić dwie licencje na działalność w internecie. Wszystko przez treści pornograficzne, które chińscy urzędnicy znaleźli na stronach portalu. Sina może stracić prawo do publikowania w internecie tekstów, zdjęć oraz filmów wideo. Ponadto kilku pracowników Sina zostało zatrzymanych przez policję do wyjaśnienia sprawy.

Według chińskiej państwowej agencji ds. zwalczania pornografii na stronach Sina znalazło się prawie 30 artykułów i filmów zawierających "nieprzyzwoite" treści.

Reklama
Media
Media lokalne wobec algorytmów i fake newsów
Materiał Promocyjny
Aneta Grzegorzewska, Gedeon Richter: Leki generyczne też mogą być innowacyjne
Media
Spotify zaskakuje wynikami. Zysk operacyjny wyższy niż przewidywano
Media
Pełny dostęp do wiedzy, analiz i prognoz rynkowych tylko z „Parkietem”
Media
Już nie telewizja jest najważniejszym nośnikiem reklam dla sklepów. Duża zmiana
Materiał Promocyjny
Osiedle Zdrój – zielona inwestycja w sercu Milanówka i… Polski
Media
PSPR Day 2025: Przyszłość komunikacji w erze sztucznej inteligencji
Reklama
Reklama