Największe gazety ogólnopolskie rozpoczęły ten rok spadkami sprzedaży. Po sześciu miesiącach okazało się, że był to początek trendu, który trwał aż do czerwca.
Najbardziej ucierpiał „Dziennik”. Jego sprzedaż w pierwszym półroczu załamała się o jedną czwartą, do 154,6 tys. egzemplarzy. Najwięcej tytuł wydawnictwa Axel Springer Polska stracił w czerwcu, gdy nabywców znajdowało codziennie zaledwie 130,7 tys. gazet – o 28,8 proc. mniej niż rok wcześniej. To najsłabszy wynik w historii istnienia tego tytułu – wynika z danych Związku Kontroli Dystrybucji Prasy pokazujących rozpowszechnianie płatne razem.
Mógł mieć na to wpływ spadek liczby gadżetów dołączanych do gazety, ale też wyższa cena dziennika, który w maju zdecydował się na podniesienie jej do 2 zł. Słabych wyników „Dziennika” nie usprawiedliwa to, że tracili nawet liderzy rynku. Skala ich spadków była bowiem znacznie mniejsza. O 1,4 proc. pogorszyła się – w porównaniu z pierwszym półroczem ubiegłego roku – sprzedaż „Faktu”. Gazeta ta od stycznia do czerwca sprzedawała codziennie średnio 508,8 tys. egz.
Druga w sprzedażowym rankingu „Gazeta Wyborcza” sprzedawała w pierwszym półroczu 417,8 tys. egz., o 8,9 proc. mniej niż rok wcześniej. Zyskiwał natomiast bulwarowy „Super Express”, który może się pochwalić sprzedażą na poziomie 208,1 tys. egz. To o 5,8 proc. więcej niż rok wcześniej. Na czwarte miejsce wskoczyła „Rzeczpospolita” ze stabilnym wynikiem 161,8 tys. egz. (to o 0,5 proc. więcej niż rok wcześniej).
Sam czerwiec wypadł jeszcze gorzej. To tradycyjnie jeden z najsłabszych dla gazet miesięcy w roku. Dzieje się tak ze względu na sezon urlopowy. W tym roku dodatkowo nałożyła się na to spadająca skuteczność dokładanych do gazet prezentów dla czytelników.