Sprawa otarła się aż o Komisję Europejską, gdzie wczoraj odbywała się debata nad tym, jak może się skończyć dla europejskiego rynku uczestniczenie w projekcie cyfryzowania książek prowadzonym przez internetowego giganta. W jej wyniku Google poinformował, że na razie usunie ze swojej bazy wszystkie już zcyfryzowane książki nieosiągalne w USA, ale wciąż możliwe do kupienia w Europie.

[wyimek]7 milionów książek w cyfrowej postaci posiada w swoich zbiorach amerykański Google [/wyimek]

– Takie książki będą mogły być czytane w USA dopiero po otrzymaniu wyraźnej zgody od właścicieli praw do nich – zapewnił koncern. Firma ma już zcyfryzowanych ok. 7 mln tytułów. Docelowo chce stworzyć ogromną cyfrową bibliotekę i móc sprzedawać książki w takiej wersji. Proces postępuje szybko, bo w USA nie potrzeba do niego np. zgody autorów książek.

Propozycja Google’a spowodowała w Europie wiele kontrowersji, bo wszelkie regulujące go obecnie zapisy opierają się jak dotąd o rynek amerykański, gdzie kwestie praw do książek wyglądają inaczej niż w Europie (można np. zcyfryzować książkę bez zgody jej autora). Europejscy autorzy i wydawcy chcą móc decydować, jakie tytuły stają się częścią gigantycznej cyfrowej czytelni Google’a.