Facebook stawia na multimedia i brak prywatności

Największy na świecie serwis społecznościowy rusza ostro do walki z Google+. Stawia na integrację z serwisami muzycznymi czy telewizyjnymi i jeszcze większą ingerencję w prywatność

Publikacja: 23.09.2011 17:25

Facebook stawia na multimedia i brak prywatności

Foto: Bloomberg

Dla 750 milionów użytkowników Facebooka, największego na świecie portalu społecznościowego, słuchanie muzyki i oglądanie filmów czy telewizji za pośrednictwem ulubionego serwisu będzie prawdopodobnie jeszcze jednym ułatwieniem życia. Dla Marka Zuckerberga i jego współpracowników stanowić będzie jeszcze jeden sposób podglądania poczynań internautów i daleko idącą ingerencję w ich prywatność. A docelowo - jeszcze jeden atut w rękawie przed zapowiadanym na przyszły rok wejściem Facebooka na giełdę.

- Facebook przypisuje sobie rolę czegoś więcej niż po prostu wirtualnego serwisu społecznościowego. On chce spełniać funkcję naszego wirtualnego życia - skomentował Sean Corcoran, analityk firmy Forrester Research.

Świadczą o tym liczne modyfikacje funkcjonalności serwisu, ogłoszone przez Marka Zuckerberga podczas corocznej konferencji f8 skupiającej deweloperów Facebooka. Najważniejszą z nich jest modyfikacja profilu użytkownika, tak by pokazywał historię życia: od dzieciństwa aż po chwilę obecną, z uwzględnieniem całej aktywności, zdjęć i wszystkich aplikacji, z których korzystał.

- Serwis pragnie, abyś dzielił się z nim autentycznym sobą - komentuje Debra Aho Williamson, analityk z firmy eMarketer.

Z kolei od strony biznesowej najbardziej liczy się zapowiadana przez Zuckerberga silna integracja Facebooka z witrynami multimedialnymi. Wśród wymienionych platform znalazły się takie potęgi jak Spotify, szwedzki serwis z muzyką online, Neflix i Hulu - amerykańskie platformy oferujące filmy i programy telewizyjne na żądanie, czy Rhapsody, serwis udostępniający subskrypcję muzyki. Facebook umożliwi dzielenie się ze znajomymi zakupionymi w tych serwisach multimediami. Dzięki temu będzie można np. za darmo posłuchać playlisty muzycznej udostępnionej przez zaprzyjaźnioną osobę, a także podejrzeć to, czego ona w danej chwili słucha, a także co ogląda, jaki ruch w grze online wykonuje i jaką gazetę czyta (Facebook zapowiada udostępnienie treści dziennika "The Washington Post").

Reklama
Reklama

Czy zatem wracamy do czasów radosnego piractwa muzyczno - filmowego? Skądże znowu. Facebook liczy na spore zyski z tej branży.

- Ta nowa funkcjonalność pomoże ci odkryć tak wiele nieznanych dotąd utworów, że ani się spostrzeżesz, jak zaczniesz je kupować w takich ilościach, na jakie nie zdobyłbyś się w innej sytuacji - twierdzi Zuckerberg.

Im więcej czasu użytkownicy spędzą na stronie Facebooka, tym większe zyski będzie to oznaczało dla serwisu. W ciągu pierwszego półrocza 2011 roku firma ta osiągnęła przychody wysokości 1,6 mld dolarów.

- Ogłoszone właśnie zmiany mogą pomóc Facebookowi przebić ofertę Google'a i otworzą przed serwisami społecznościowymi nowe perspektywy. Ich wdrożenie może jednak zostać opóźnione ze względu na wątpliwości dotyczące utraty prywatności i niedopracowane rozwiązania związane z jej ochroną - dodaje  Sean Corcoran.

Dla 750 milionów użytkowników Facebooka, największego na świecie portalu społecznościowego, słuchanie muzyki i oglądanie filmów czy telewizji za pośrednictwem ulubionego serwisu będzie prawdopodobnie jeszcze jednym ułatwieniem życia. Dla Marka Zuckerberga i jego współpracowników stanowić będzie jeszcze jeden sposób podglądania poczynań internautów i daleko idącą ingerencję w ich prywatność. A docelowo - jeszcze jeden atut w rękawie przed zapowiadanym na przyszły rok wejściem Facebooka na giełdę.

Pozostało jeszcze 82% artykułu
Reklama
Media
„Rzeczpospolita” i „The New York Times” razem w nowej ofercie subskrypcyjnej
Media
Prawnik dzieci Zygmunta Solorza o sporze o sukcesję: do ugody wystarczy dobra wola
Media
Magda Jethon: Radio Nowy Świat powstało z marzenia, a dziś to stabilna firma
Media
Donald Trump: Mamy nabywcę dla TikToka. Na sprzedaż musi zgodzić się Pekin
Media
Szefowa wyszukiwarek Google’a: AI stworzy wiele możliwości, ale trzeba być ostrożnym
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama