66procent. pl to jeden z najgłośniejszych e-sklepów ostatnich miesięcy. Choć stoi za nim zupełnie nieznana spółka Japan Pvt Ltd. z siedzibą na Malediwach, to jednak dzięki szerokiej kampanii reklamowej, m. in. z udziałem celebrytki Natalii Siwiec, stał się jednym z hitów sieci. Z raportu Megapanel PBI/Gemius wynika, że w październiku tego roku miał 876,2 tys. użytkowników realnych.
Główny powód to niskie ceny ubrań od Lacoste, Tommy'ego Hilfigera, Calvina Kleina po Moncler, Dsquared czy Paul Smith. Szybko pojawiły się negatywne opinie – towary docierały późno lub wcale. To, co otrzymywali odbiorcy, często wyglądało jak kiepskie podróbki. Torby Paula Smitha kosztują w tym serwisie poniżej 200 zł, a w butikach trudno je kupić za mniej niż 2 tys. zł. W przypadku Moncler różnice są jeszcze większe.
– Serwis ma fajną stronę, niskie ceny, a dobre marki. Na klienta działa motywująco też licznik pokazujący czas do zakończenia oferty – mówi szef jednego z e-sklepów.
Pod adresem 66prezent. pl. działa od niedawna serwis z bardzo podobną ofertą. Facebookowy profil 66procent oraz 66prezent zostały założone 1 lutego 2010 r., mogły zostać przez obecnego właściciela tych domen odkupione, jednak wygląda to na solidne przygotowanie do startu.
Po co powstaje serwis z niemalże identyczną ofertą? Być może chodzi o zwiększenie zysków przed świętami i uniknięcie powiązań z 66procent. pl, którego zawiedzeni klienci także założyli już profil na Facebooku.