Podnoszone ostatnio prognozy sprzedaży tabletów (IDC skorygowało, że w tym roku na świecie sprzeda się 122,3 mln tych urządzeń, a nie 117,1 mln, jak szacowało wcześniej) napawają nadzieją wydawców, zwłaszcza tych, którzy wydaja magazyny. Według szacunków eMarketera, tegoroczne wpływy reklamowe z cyfrowych magazynów sięgną na świecie 3,14 mld dol., co przyczyni się do wzrostu całego rynku reklamy magazynów o 2,6 proc. – Dla gazet sytuacja rysuje się nieco gorzej: 3,4 mld dol. wpływów z cyfrowych reklam nie pokryją strat z działalności na papierze i całkowite przychody z reklamy w dziennikach i tak jeszcze w tym roku spadną : o 5,9 proc. – piszą analitycy eMarketera.
Wydawcy coraz szerzej stawiają jednak na wersje płatne, głównie na tablety. Z listopadowego badania firmy McPheters&Company wyniknęło, że już 62 proc. tabletowych aplikacji magazynów i 59 proc. aplikacji gazetowych jest powiązane z płatnymi treściami. Wydawnictwa zachęcają do nich w coraz bardziej zdecydowany sposób. „Financial Times" w Stanach Zjednoczonych zaczął już np. dodawać prenumeratorom swojej cyfrowej edycji (oraz opcji prenumeraty przewidującej jednoczesny zakup wydawania papierowego i elektronicznego) dokładać tablet Google Nexus 7.
Cyfrowe wersje cenione za wygodę
Najnowszy raport „Dowody na skuteczność czasopism" opracowany przez FIPP – Międzynarodową Federację Wydawców Czasopism – który właśnie przełożyła na polski spółka Polskie Badania Czytelnictwa, powołuje się na badania „The Mobile Magazine Reader", jakie w USA zleciła organizacja MPA zrzeszająca wydawców magazynów. Wynika z nich, że głównym powodem czytania elektronicznych edycji magazynów jest po prostu fakt, że dotarcie do artykułów w takiej formie jest łatwiejsze (tak uważa 70 proc. czytelników korzystających już z tabletów i e-czytników).
Kolejna główną zaletą edycji elektronicznych jest wygoda wynikająca z posiadania wszystkich ulubionych magazynów w jednym miejscu ( ceni to sobie 53 proc. badanych) oraz dostęp do dodatkowych, multimedialnych treści (jest ważny dla 40 proc.). Po 37 proc. e-czyteników zwraca uwagę na to, że elektroniczne wersje są korzystniejsze dla środowiska (nie wykorzystują papieru) i wygodne do zakupienia czy zaprenumerowania. Prawie jedna piąta e-czytelników magazynów w USA zdecydowanie woli już czytać ich edycje elektroniczne niż papierowe, a dalsze 34 proc. „częściowo się z tym zgadza". Co ciekawe, elektroniczne magazyny związują ludzi z tytułem.
MPA podaje, że gros osób (85 proc.), które sięgnęło po elektroniczną wersje jakiegoś czasopisma, nie zakończyło na tym swojej z nim przygody. Najczęściej (63 proc.) odwiedzali potem jego stronę internetową, polecali czasopismo znajomym (36 proc.) i wchodzili na jego profil w mediach społecznościowych (28 proc.).