Co przyniesie w mediach 2013 rok?

Rozdrobnieniu na rynku będzie towarzyszyć dalszy rozwój cyfrowych technologii.

Publikacja: 03.01.2013 00:01

Co przyniesie w mediach 2013 rok?

Foto: Bloomberg

Największym wydarzeniem początku tego roku będzie fuzja platform satelitarnych „n" i Cyfra+, które wspólnie z bazą klientów sięgającą 2,5 mln staną się na rynku silną konkurencją dla Cyfrowego Polsatu (3,55 mln abonentów).  W branży panuje  zaciekawienie przede wszystkim, jak Cyfrowy wykorzysta nową sytuację (nowa platforma zapewne będzie musiała przedstawić klientom nowy regulamin, a to wiąże się z prawem do rozwiązania umowy, co może wykorzystać konkurencja).

Pod koniec lipca w całym kraju zniknie sygnał naziemnej telewizji analogowej, a zastąpi go sygnał cyfrowy. Może nie obyć się bez zakłóceń, bo  z danych badającej telewizyjną widownię firmy Nielsen Audience Measurement wynika, że 1,76 mln gospodarstw domowych w Polsce, które odbierają tylko naziemną telewizję, wciąż nie ma w domu ani dekodera do jej odbioru, ani przystosowanego do tego telewizora. To aż 40,8 proc. wszystkich gospodarstw, które odbierają wyłącznie naziemną telewizję.

Więcej telewizji z Internetu

Cyfryzacja naziemnej telewizji spowoduje nie tylko wzrost liczby bezpłatnych kanałów dostępnych przez dachową antenę, ale też upowszechni nowe usługi, które dotychczas dla klientów telewizji naziemnej nie istniały, np. hybrydową telewizję, na którą stawiają w tym roku TVP i Eska TV (to dodatkowe treści możliwe do odbioru równolegle z programem po naciśnięciu czerwonej kropki na pilocie telewizora przystosowanego do odbioru tej usługi).

2013 r. przyniesie też dalszy rozwój serwisów internetowych wideo powiązanych z nadawcami. – Rośnie liczba użytkowników TVN Player, Ipli czy Vod.pl. Najwięksi gracze inwestują we własne studia, produkujące treści wideo, a większa ilość dobrej jakości treści oznacza  wydłużenie czasu ich oglądania. Nadal dynamicznie rosnąć będą wydatki na reklamę wideo, również w 2013 roku prawdopodobnie będzie to dwucyfrowy wzrost – mówi Agnieszka Lizoń, szefowa działu cyfrowego rozwoju w domu mediowym PanMedia Western.

Według organizacji IAB Polska na koniec 2012 r. cała rozwijająca się mimo kryzysu reklama w sieci mogła być warta już 2 mld zł. – Marketing internetowy stanie się jeszcze bardziej spersonalizowany. Rewolucją mogą stać się aplikacje „uczące" się preferencji danego użytkownika, które będą mu podpowiadać rozwiązania najbardziej dostosowane do oczekiwań danej osoby – mówi Paweł Suchocki, dyrektor zarządzający agencji reklamowej Buzz Media.

Wydawcy stawiają na sieć

Mimo zagospodarowania rynku nowy rok przyniesie także nowe kanały tematyczne przygotowywane przez nadawców i z myślą o naziemnej telewizji cyfrowej (trwa konkurs na cztery nowe kanały) oraz płatnej telewizji.

Papierowe media w dalszym ciągu będą natomiast szukać sposobu na skuteczniejsze zarabianie na cyfrowych wersjach, bo w dobie spadających nakładów papierowe edycje są coraz bardziej kosztowne. Przypomniała o tym Agora, która od Nowego Roku podniosła cenę „Gazety Wyborczej" do 2,30 zł w dni powszednie i 2,80 zł w piątki oraz sobotę, z  – odpowiednio – 2 zł i 2,50 zł.  Wydawcy zapowiadają też równolegle dalsze starania o zwiększenie ochrony ich praw w Internecie. – Komitet Stały Rady Ministrów przyjął nowelizację ustawy o świadczeniu usług drogą elektroniczną, nie uwzględniając naszych uwag, które wskazywały, że wyszukiwarki nie powinny być zwolnione z odpowiedzialności za wyszukiwane przez nie treści – mówi „Rz" Maciej Hoffman, dyrektor generalny Izby Wydawców Prasy, która walczyła o zmianę tych zapisów.

Coraz więcej tytułów będzie można poczytać w wersji elektronicznej. Choć nie wszyscy wydawcy widzieli dotychczas sens w inwestowaniu w Polsce w wersje tabletowe, ten rok może przynieść zmianę ich filozofii. Witold Woźniak, prezes Bauera, największego wydawnictwa kolorowych magazynów w kraju  (wydaje m.in. „Twój Styl", „Panią", Grazię", „Tele Tydzień"),  zapowiedział „Rz", że może już w tym roku jego firma wprowadzi w końcu tabletowe wersje swoich pism.

Nowe cyfrowe radio?

W radiu ciekawą nowinką mógłby być konkurs na uruchomienie naziemnych stacji cyfrowych. Testy tej usługi niedawno rozszerzyło Polskie Radio, które ma w tym poparcie Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji. Do tej pory usługa w Polsce nie ruszyła, bo nie są nią zainteresowani komercyjni nadawcy.

– Nadawanie cyfrowe to przestarzała, nieefektywna, niemająca przyszłości technologia narażająca nadawców i ludzi na konieczność ponoszenia bezcelowych inwestycji. Radio publiczne oczywiście chętnie to zrobi, ponieważ  daje to szanse wyciągnięcia dodatkowych pieniędzy publicznych. Grupa RMF będzie podejmować decyzje uzasadnione biznesowo – komentował „Rz" Kazimierz Gródek, prezes Grupy RMF.

Telewizja w 2012 roku

Spadają wpływy wielkiej czwórki

3,48 mld zł wyniosły cennikowe wpływy TVN w ubiegłym roku (były najwyższe wśród wszystkich stacji). Łączne przychody cennikowe czterech największych kanałów (Polsatu, TVN, TVP 1 i TVP 2) sięgnęły 9,67 mld zł i były o 1,67 proc. niższe niż przed rokiem. Spadł także łączny udział tzw. wielkiej czwórki w rynku oglądalności: z 60,16 proc. do 55,87 proc. – podaje Nielsen Audience Measurement w swoim podsumowaniu roku w telewizji.  Najwyższy udział w widowni miała jeszcze ciągle TVP 1: 15,42 proc., kolejne były Polsat: 13,97 proc., TVN: 13,93 proc. oraz TVP 2: 12,56 proc. Każdy z tych kanałów odnotował niższe udziały w rynku niż przed rokiem. Statystyczny Polak oglądał telewizję dziennie średnio 4 godziny i 3 minuty, czyli prawie tyle samo czasu, co w 2011 r. (wtedy były to 4 godziny i 2 minuty). Najwyższą widownię zgromadził oczywiście mecz Polska – Rosja rozgrywany w ramach mistrzostw Euro 2012 12 czerwca: oglądały go w TVP 1 13,4 mln widzów.

Media
Polski film coraz droższy. Znany producent ma na to sposób
Media
„Rzeczpospolita Nauka” – nowy kwartalnik o odkryciach, badaniach i teoriach naukowych
Media
Nowy pomysł Trumpa: obrona Hollywood. Pomóc mają 100-proc. cła na obce filmy
Media
Irlandia nakłada ogromną karę na TikToka. Platforma zaprzecza, by przekazywała rządowi dane
Media
TikTok będzie miał nowe centrum danych w Europie. Wiadomo, w jakim kraju