Jak podsumował Związek Producentów Audio-Video ZPAV, najszybciej, bo aż o ponad 71 proc., wzrosła w ciągu roku sprzedaż płyt winylowych. – W pierwszym półroczu bieżącego roku wartość tej części rynku wyniosła ponad 12,3 mln zł – podaje ZPAV.
To nie tylko polski trend – taki sam jest widoczny już od jakiegoś czasu m.in. na jednym z największych muzycznych rynków świata – w Wielkiej Brytanii. Winyle kupują koneserzy, ale także – coraz częściej – użytkownicy serwisów streamingowych, by – podobnie jak przy zakupie biletów na koncert ulubionego artysty – wesprzeć go w ten sposób i zamanifestować swoje poparcie.
Mocny streaming
Rośnie też w Polsce – i to również jest zgodne z trendami światowymi – sprzedaż muzyki cyfrowej. – Osiągnęła udział w rynku na poziomie ponad 35 proc. oraz wartość ponad 44 mln zł. Jest to wzrost w stosunku do analogicznego okresu o prawie 31,2 proc. – podaje ZPAV. Przy czym aż 83 proc. wpływów z cyfrowej muzyki w Polsce stanowią już serwisy streamingujące muzykę w sieci (takie jak Spotify, Deezer czy Tidal), które w I półroczu odnotowały wpływy o aż 39,5 proc. wyższe niż rok wcześniej. – Na drugim miejscu znajdują się pobrania online (11 proc. rynku cyfrowego), które notują wzrost na poziomie 10 proc. Następne w kolejności są pobrania na telefony komórkowe (6 proc. rynku) z 11-proc. spadkiem w porównaniu z pierwszymi sześcioma miesiącami 2016 r. – podaje ZPAV.
Nowe problemy
Wraz ze wzrostem znaczenia cyfrowej muzyki branża musi się mierzyć z zupełnie nowymi problemami blokującymi jej rozwój. Z opublikowanego niedawno raportu Międzynarodowej Federacji Przemysłu Fonograficznego IFPI „Connecting with Music" wynikało, że coraz więcej osób słucha muzyki za pośrednictwem licencjonowanych serwisów streamingowych: w skali światowej jest to 45 proc. (co oznacza wzrost z 37 proc. w 2016 r.), przy czym 90 proc. z nich korzysta ze streamingu w swoim smartfonie.