Gościem honorowym tegorocznych Targów będzie Rada Europy, która wczoraj świętowała 60. urodziny. Na jej stoisku zasięgniemy informacji m.in. na temat kampanii RE, dotyczących na przykład bezpieczeństwa dzieci i młodzieży we współczesnych mediach, dyskryminacji w sporcie czy akcji „Podnieś rękę przeciw biciu dzieci”. Znajdziemy też wydawnictwa poświęcone Unii Europejskiej.
[srodtytul]Tango z autorami[/srodtytul]
Publiczność MTK zapozna się z ofertą ponad 500 wystawców. Z krajów, których literaturę dopiero poznajemy, np. Litwy czy Azerbejdżanu, jak i stałych gości, np. Czechów. Po 15 latach nieobecności przyjedzie reprezentacja Chin. W tym roku liczniejsza – do autorów i wydawców dołączą drukarze.
Wszyscy goście będą się musieli pomieścić na tej samej co zwykle powierzchni. – Nie udało się nam jej powiększyć – mówi Grzegorz Guzowski, prezes Ars Polona, organizatora Targów. – Mamy nadzieję, że kiedyś Warszawa doczeka się hali wystawienniczej z prawdziwego zdarzenia. Ale czy uda się w niej utrzymać dotychczasowy klimat?
Na wspomnianą atmosferę, poza ściskiem w korytarzach PKiN, ogromny wpływ mają spotkania z autorami. W tym roku zaproszenie przyjął m.in. niezwykle trudno dostępny Jarosław Marek Rymkiewicz. Będzie też prof. Bartoszewski, do którego w ubiegłym roku ustawiła się gigantyczna kolejka. Odcenzurowaną po wielu latach wersję „Teatrzyku Zielona Gęś” obiecała podpisywać córka Konstantego Ildefonsa Gałczyńskiego, Kira.