[srodtytul]Dramat czy ostrzeżenie?[/srodtytul]
Tegoroczne obchody Światowego Dnia Książki i Praw Autorskich, który przypada w święto św. Jerzego, czyli 23 kwietnia, zatoczyły w całym kraju znacznie szerszy krąg niż w latach poprzednich. Najważniejszym wydarzeniem była inauguracja Programu Rozwoju Bibliotek realizowanego przez Polsko-Amerykańską Fundację Wolności oraz Fundację Rozwoju Społeczeństwa Informacyjnego we współpracy z Fundacją Billa i Melindy Gates. Program, na który przewidziano 32 mln dolarów, realizowany będzie w latach 2009 – 2013 i obejmie 3350 placówek z 1120 gmin.
Tego samego dnia minister Bogdan Zdrojewski zapowiedział rozpoczęcie jednorocznego programu dotacyjnego „Infrastruktura bibliotek”, poprzedzającego przygotowywany przez Instytut Książki wieloletni program Biblioteka+. Pozwoli to gminnym bibliotekom publicznym na uzyskanie wsparcia finansowego dla poprawy infrastruktury architektonicznej jeszcze w 2009 roku.
W świąteczny wieczór w warszawskim Teatrze Studio Buffo odbyła się uroczysta Gala Światowego Dnia Książki i Praw Autorskich zorganizowana wspólnie przez największe organizacje środowiska książki.
Jednak największy sukces całej idei to setki spotkań autorskich i dyskusyjnych w całym kraju, kiermaszy książek i innych form promocji czytelnictwa, bo cały dowcip polega na wykorzystaniu świetnego pretekstu, jakim jest zainaugurowane 100 lat temu w Barcelonie święto pod hasłem „Książka i róża” dla zainteresowania książką i literaturą coraz szerszych grup społecznych. I udaje się to coraz bardziej, między innymi również dzięki rosnącemu zainteresowaniu mediów tym wydarzeniem.