Anna Sobolewska napisała książkę bardzo osobistą, chociaż naszpikowaną cytatami, wielkim nazwiskami i aparaturą naukową w postaci przypisów, ale przecież nie stronniczą, lecz obiektywną, jakkolwiek ujawniającą nieortodoksyjne często poglądy autorki. Jest to kombinacja rzadka i bardzo dla czytelnika atrakcyjna. Atrakcyjność jest tu przymiotem kluczowym, bo materia książki nie jest lekka.
Pierwsze dwa rozdziały książki to teoretyczno-historyczne wprowadzenie do zasadniczej problematyki dzieła pomieszane z przeglądem sytuacji w kulturze masowej: jakimi kanałami idee Nowej Ery przenikały do tej kultury i, przede wszystkim, co przenikało.
A więc – by powtórzyć tu podtytuł książki – „Co nam zostało z Nowej Ery?”. Głównie masa modnych przesądów, które wzbogaciły Wszechludzką Księgę Idiotyzmów. Do licznie przytaczanych przez autorkę przykładów bzdur, takich jak dziwne diety (najdziwniejsza to ta mająca polegać na niejedzeniu niczego) albo urządzanie domu według feng shui, można by dorzucić jeszcze bardzo modną w Polsce w początkach stanu wojennego piramidkę, pod którą szybciej dojrzewały rośliny i same ostrzyły się żyletki.
Problematyką „Map” jest wzajemne przenikanie się chrześcijaństwa i kultury duchowej indyjskiej: buddyzmu, jogi w jej rozmaitych odmianach, religii Kryszny itp. Tradycje indoeuropejskie – podobnie jak wszystkie języki europejskie i subkontynentu indyjskiego – mają ten sam punkt wyjścia, tj. hipotetyczny język praindoeuroepejski – są jednolite, zawierają podobne mity, tylko w innym przebraniu. Odkrył to już Aleksander Wielki, który, po dotarciu do Indii, „kiedy stwierdził, że miejscowy bóg (Indra albo Śiwa) był odpowiednikiem Dionizosa, odbył na miejscu (...) bachiczną hulankę”.
Parę kolejnych rozdziałów to barwny reportaż z podróży do Indii. Nie jest to klasyczna wycieczka turystyczna, tylko wyprawa polskich joginów do Janglidasa Maharaja – guru. Wśród nich są autorka i jej mąż. Z czasem reportaż przekształca się w fascynującą porównawczą analizę religii i filozofii indyjskiej na tle mistycznej tradycji europejskiej.