Książka jest anegdotycznym zbiorem ciekawych osobowości. Możemy dowiedzieć się, że np. Walter Scott ukrywając się pod pseudonimem pisał do gazet recenzje swoich książek. Podobnie jak Anthony Burgess, autor „Mechanicznej pomarańczy". Mark Twain także pisał dla prasy, ale opisywane przez niego wydarzenia były najczęściej zmyślone. Osobny przypadek stanowi Romain Gary. To jedyny pisarz, który ukrywając się pod fikcyjnym nazwiskiem po raz drugi dostał literacką nagrodę Goncourtów wbrew regulaminowi.
Obok historycznych postaci, znajdziemy też żyjących blagierów m.in. graficiarza Banksy'ego, który podmienił w Luwrze „Mona Lizę", czy grupę Yes-Men'ów, podszywającą się pod rzeczników wielkich koncernów i organizacji międzynarodowych.
W książce opisani są też Polacy, np. Witkacy, który po śmierci narobił sporo zamieszania antydatowanymi pocztówkami wysyłanymi do znajomych, a także słynny włamywacz Stanisław Antoni Cichocki zwany Szpicbródką.
Przykłady niedoskonałych przekrętów można wyliczać znacznie dłużej. Sam autor jednak podkreśla, że nie można stworzyć pełnego leksykonu oszustów. O tych doskonałych nigdy nie usłyszymy.