Dlaczego doszło do zagłady imperium Azteków

Łukasz Gołębiewski zaskoczył swój czytelniczy fan club regularną (na pozór) powieścią historyczną - pisze Krzysztof Masłoń

Publikacja: 08.03.2012 10:18

Dlaczego doszło do zagłady imperium Azteków

Foto: materiały prasowe

Znany autor literatury punkowej (m. in. „Xenna moja miłość", „Disorder i ja") w „Krzyku Kwezala" przedstawił wizję oblężenia przez hiszpańskich konkwistadorów stolicy azteckiego imperium Tenochtitlanu. Po siedemdziesięciu pięciu dniach walk zakończyło się ono 13 sierpnia 1521 roku. Podobno zabrakło pięciu dni do wypełnienia się wyroczni dającej ludowi Meksyku nadzieję na zwycięstwo.

Czytaj na Empik.rp.pl

Autor porwał się na temat mający bardzo obszerną literaturę. Kilkanaście tytułów wymienia zresztą na końcu książki – te, które służyły mu pomocą i były źródłem inspiracji. Wydaje się jednak, że o zmierzeniu się z historią upadku Tenochtitlanu zadecydowały jego podróże, z których wcześniej przywiózł książkę „Meksyk kraj kontrastów".

Teraz dał upust fantazji, wprowadzając na karty powieści fikcyjnych bohaterów, m.in. tytułowego Sowę Kwezala, silnie zaznaczając wątki miłosne, a przede wszystkim nasycając akcję elementami magii, co sprawia, że „Krzyk..." sytuuje się gdzieś między historią, legendą i baśnią. Nie przeszkadza to lekturze. Czytelnicy, których interesują wyłącznie dzieje wyprawy Cortesa, mogą sięgnąć po inne tytuły.

„Krzyk Kwezala" opowiada o agonii wielkiej cywilizacji, o niespotykanej na tę skalę eksterminacji lokalnej ludności i jest w istocie hołdem złożonym umęczonemu narodowi przez autora z dalekiego kraju.

- Był to największy w historii holocaust, w latach 1519 – 1565 liczba ludności Meksyku spadła dziesięciokrotnie – z 25 mln do 2,5 miliona – wylicza autor.

Opisując skutki rozszalałej w Tenochtitlanie zarazy i jednocześnie przedstawiając przebieg walk przy użyciu ówczesnych środków bojowych,

Łukasz Gołębiewski pozbawia nas resztek złudzeń odnośnie prawdziwych przyczyn tej niespotykanej zagłady. To nie dzięki przewadze militarnej Hiszpanie skolonizowali Mezoamerykę i podbili Inków w Andach.

Wielkie cywilizacje amerykańskie unicestwiły choroby przywleczone przez europejskich najeźdźców, wśród nich ospa, ale przede wszystkim choroby odzwierzęce, niewystępujące w Ameryce, gdzie wówczas nie było świń, bydła, koni (te ostatnie budziły niesłychaną grozę wśród wojowników azteckich). „Zetknięcie z nowymi bakteriami było prawdziwą hekatombą – pisze autor w posłowiu – ludzkość zaś bezpowrotnie straciła szansę wymiany kulturowej i technologicznej z nowym kontynentem pogrążonym w  masowej śmierci".

Warto się wybrać z Gołębiewskim na wyprawę do Meksyku A. D. 1521. Trafimy akurat w wojenne epicentrum, ale i ci czytelnicy, którzy nie przepadają za scenami batalistycznymi (jest ich wiele, i to bardzo plastycznych), powinni poczuć się usatysfakcjonowani. Przemówi do nich ta historia o przywiązaniu i poświęceniu, wytrwałości i godności, ofiarności i obowiązku, miłości wreszcie. Historia bardzo smutna; inna być nie mogła.

Znany autor literatury punkowej (m. in. „Xenna moja miłość", „Disorder i ja") w „Krzyku Kwezala" przedstawił wizję oblężenia przez hiszpańskich konkwistadorów stolicy azteckiego imperium Tenochtitlanu. Po siedemdziesięciu pięciu dniach walk zakończyło się ono 13 sierpnia 1521 roku. Podobno zabrakło pięciu dni do wypełnienia się wyroczni dającej ludowi Meksyku nadzieję na zwycięstwo.

Czytaj na Empik.rp.pl

Pozostało 86% artykułu
Literatura
Stanisław Tym był autorem „Rzeczpospolitej”
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Literatura
Reiner Stach: Franz Kafka w kleszczach dwóch wojen
Literatura
XXXII Targi Książki Historycznej na Zamku Królewskim w Warszawie
Literatura
Nowy „Wiedźmin”. Herold chaosu już nadchodzi
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Literatura
Patrycja Volny: jak bił, pił i molestował Jacek Kaczmarski