Melanż i dialogi z Platonem

Paweł Masłowski i Krzysztof Łapiński o najnowszym przekładzie „Uczty" Platona w "Kulturze Liberalnej"

Publikacja: 07.08.2012 10:19

Melanż i dialogi z Platonem

Foto: materiały prasowe

Red

Melanż z Platonem

„Spolszczanie Platona to nie problem jakiejś elitarnej grupy specjalistów czy snobów – to być albo nie być polszczyzny i polskiej kultury. Bez ustawicznej pracy nad przekładaniem wybitnych autorów literatury klasycznej język polski traci źródło swojej witalności i skazany jest na skarlenie" – pisze Paweł Masłowski w omówieniu najnowszego przekładu „Uczty" Platona.

Zobacz na Empik.rp.pl

Nowy polski przekład z Platona! To i sensacja, i skandal, że filozofa tego tak rzadko u nas się przekłada. Pytanie, dlaczego tak się dzieje, nie jest wcale banalne. Zapotrzebowanie jest przecież ogromne, wszyscy zgodnym chórem narzekają na mocno przestarzały i miejscami zupełnie nieczytelny przekład Witwickiego. Opublikowane w latach dziewięćdziesiątych tłumaczenie Zwolskiego, pełne neologizmów i udziwnień, choć bardzo chwalone przez grono zainteresowanych specjalistów, też nie jest łatwe w lekturze. Proza Platona jest przecież klarowna i przystępna, w swojej prostocie niemal potoczna, i powinna być dla tłumaczy obiektem bardziej niż wdzięcznym. Nie ma nawet porównania z trudnościami, jakie nastręczają tłumaczom choćby pisma Arystotelesa. Czy tak trudno jest pożenić stylistyczny idiom platońskiej rozmowy z polszczyzną i dlatego nie pojawił się jeszcze literacki talent, który umiałby tego dokonać w sposób przekonujący? A może potencjalnych tłumaczy powstrzymuje strach przed rangą tekstu, jego wagą intelektualną? Chwała Andrzejowi Serafinowi, że nie zabrakło mu odwagi i luzu, by wziąć się za platońskie arcydzieło. Tę nową próbę wypada powitać z życzliwością i radością.

Czytaj więcej w "Kulturze Liberalnej"

„Uczta", czyli polskie dialogi z Platonem

W języku polskim ciągle brakuje przekładów Platona, które plasowałyby się gdzieś pomiędzy „egalitaryzmem" Witwickiego a „elitarnością" Zwolskiego. Czy tłumaczenie „Uczty" autorstwa Andrzeja Serafina wypełnia tę lukę? Jaką stylistykę przybiera? Do jakiego czytelnika się zwraca?

W dwudziestym wieku powstały dwa diametralnie różne tłumaczenia „Uczty" na język polski. Pierwsze wyszło spod pióra Władysława Witwickiego, który realizację swojego śmiałego i nieomal urzeczywistnionego marzenia o przełożeniu całego Platona rozpoczął od tego właśnie dialogu. Drugie, będące owocem wieloletnich przemyśleń nad Platonem, zaproponował Edward Zwolski („Biesiada", 1993). W tym roku pojawił się trzeci przekład, Andrzeja Serafina, do którego dodano kilka wartościowych artykułów takich autorów, jak Benjamin, Gadamer, Nehamas czy Piotr Nowak. Każde nowe spolszczenie Platońskiego dialogu należy witać z wdzięcznością, daję bowiem dobrą okazję do dyskusji nad próbami zmierzenia się kolejnych tłumaczy z dziełami ateńskiego filozofa. Nieodłącznym wątkiem takich dyskusji, poruszonym również we wstępie do najnowszej edycji „Uczty", jest skandaliczny brak przekładów Platona w Polsce.

Czytaj więcej w "Kulturze Liberalnej"

Melanż z Platonem

„Spolszczanie Platona to nie problem jakiejś elitarnej grupy specjalistów czy snobów – to być albo nie być polszczyzny i polskiej kultury. Bez ustawicznej pracy nad przekładaniem wybitnych autorów literatury klasycznej język polski traci źródło swojej witalności i skazany jest na skarlenie" – pisze Paweł Masłowski w omówieniu najnowszego przekładu „Uczty" Platona.

Pozostało 87% artykułu
Literatura
Stanisław Tym był autorem „Rzeczpospolitej”
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Literatura
Reiner Stach: Franz Kafka w kleszczach dwóch wojen
Literatura
XXXII Targi Książki Historycznej na Zamku Królewskim w Warszawie
Literatura
Nowy „Wiedźmin”. Herold chaosu już nadchodzi
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Literatura
Patrycja Volny: jak bił, pił i molestował Jacek Kaczmarski