Książka napisana sto lat po „Śmierci w Wenecji" odbija w krzywym zwierciadle wątki z noweli Thomasa Manna.
Kwiecień 1964 roku. Tadeusz Sokołowski, Prezes Związku Literatów Polskich ucieka z kraju przed politycznym zamieszaniem wokół Listu 34. Jedzie do Rzymu na Kongres Literacki ale jego prawdziwym celem jest Wenecja. Chce tam w spokoju obejrzeć dzieła starych mistrzów, z dala od politycznych i towarzyskich uwikłań. Chce odpocząć od rodziny, warszawskiego chocholego tańca, a nawet swojej twórczości. Ale przede wszystkim wyjeżdża do Wenecji, ponieważ chce tam umrzeć.
Jednak na miejscu niespodziewanie poznaje młodego, amerykańskiego aktora i rewolucjonistę z Living Theater, znanego ośrodka teatru poszukującego i kontrkultury, skupiającego outsiderów, buntowników i hipisów. W Wenecji młodzi aktorzy przygotowują spektakl inspirowany „Frankensteinem" Mary Shelley na zbliżające się miejscowe Biennale.
Podczas ich spotkań starość konfrontuje się z młodością, Wschód z Zachodem, życie ze śmiercią, a prawda z fikcją, bo żaden nie jest tym, za kogo się podaje. Pisarz ma poukładane życie i staroświeckie spojrzenie na rodzinę i kwestie erotyki, natomiast aktor jest rewolucjonistą, walczącym o wyzwolenie seksualne i alternatywne struktury społeczne. Aby zyskać sympatię i podziw chłopaka, Tadeusz wymyśla swoją biografię na nowo. Przedstawia siebie jako weterana rewolucji i walki o lepszy świat. W swoim wymyślonym życiu spotykał się z Che, był więziony przez przedwojenną polską władzę sanacyjną, walczył w szeregach Frontu Ludowego podczas wojny domowej w Hiszpanii.
Kilka dni spędzonych w teatrze to dla Tadeusza czas intensywnych przeżyć: uczestniczy w orgii, która ma być rytualnym przekroczeniem krępujących go burżuazyjnych norm, eksperymentuje z narkotykami, ma wziąć udział w wysadzeniu Galerii Akademia w ramach czynu rewolucyjnego. W końcu przekonuje się też, że chłopak czytał jego włoską książkę i prawdopodobnie zdemaskował jego kłamstwa o rewolucyjnym życiu. Czy chłopak odsunie się od niego? A może to sam Pisarz nie będzie mógł znieść prawdy o sobie?