Od kilku lat staram się nie narzekać, bo żyjemy w znakomitych czasach dla czytelników. Książek jest w bród i to nie tylko czytadeł, poradników i okołoinfluenserskiego „contentu”, ale też rzeczy wartościowych.
Nowe tytuły wypuszczali w 2023 r. autorzy znani, doceniani i utytułowani. Maciej Hen napisał kolejną po „Solfatarze” świetną powieścią historyczną – „Segretario”. Swój moment miał też Jakub Żulczyk, bodaj najambitniejszy nad Wisłą autor literatury popularnej z pogranicza thrillera, kryminału i powieści obyczajowej. Jego „Dawno temu w Warszawie” to kontynuacja hitowego „Ślepnąc od świateł”. Znakomity czas twórczy przeżywa Zyta Rudzka, która nie dość, że dostała nagrodę Nike za powieść „Ten się śmieje, kto ma zęby” z 2022 r., to jeszcze w 2023 r. wznowiono jej „Mykwę” sprzed ćwierćwiecza, która ma dziś szansę dotrzeć do szerszego audytorium.