Uważany jest w Irlandii za poetę narodowego, ale języka irlandzkiego nie znał, tworzył po angielsku. W roku 1923 został laureatem Nagrody Nobla, jednak swoje najlepsze zbiory wierszy – „Wieża”, „Kręte schody” i „Pogrzeb Parnella” – opublikował później. William Butler Yeats (1865–1939) należy do największych poetów XX wieku, jego twórczość fascynuje także w Polsce. Tłumaczył go już Jan Kasprowicz, następnie: Czesław Miłosz, Zygmunt Kubiak, Juliusz Żuławski, Ludmiła Marjańska, Ewa Życieńska, a także Stanisław Barańczak i Leszek Engelking oraz Piotr Siemion. Ogłoszony właśnie wybór jego poezji w tłumaczeniach Adama Pomorskiego to najobszerniejsza prezentacja liryki irlandzkiego autora w naszym kraju.

Pomorski, wieloletni prezes Polskiego PEN Clubu, tłumaczy z kilku języków. Przełożył „Fausta” Goethego, „Braci Karamazow” i „Biesy” Dostojewskiego, powieści Jewgienija Zamiatina, Andrieja Płatonowa i Konstantina Waginowa, obszerne wybory wierszy Rilkego i Eliota, Achmatowej i Gumilowa, Bunina i Mandelsztama, Chlebnikowa i Jesienina, Rilkego i Trakla. Ponadto przekłada z ukraińskiego i białoruskiego. Każda z jego prac translatorskich spotkała się z żywym przyjęciem czytelników, a także z uznaniem fachowców, czego dowodem są nagrody redakcji „Literatura na Świecie” czy Stowarzyszenia Tłumaczy Polskich. Zapewne nie inaczej będzie z przekładami Yeatsa, które wydają się być kongenialne. A przecież Yeats to poeta misterny i finezyjny pod względem warsztatowym, posługujący się oryginalną frazą i żywą wyobraźnią, a także bogatą erudycją. W jego wierszach znajdujemy wiele odniesień do kultury starożytnej i nowożytnej, do Biblii i mitologii, do historii i astronomii, do filozofii i okultyzmu. Lekturę tych wierszy znakomicie ułatwia opracowany przez Pomorskiego, a liczący bez mała sto stron, indeks imion własnych i zwrotów obcojęzycznych.

Książkę otwiera przedmowa samego Yeatsa, spisana w roku 1937, a więc na krótko przed śmiercią. W tym zwartym szkicu poeta zdradza źródła pisarskich inspiracji, mówi o tym, skąd się wziął jako artysta, jaki jest zakres i kierunek jego lirycznej twórczości. Potem mamy wiersze z książek wydanych jeszcze pod koniec XIX wieku, takich jak „Rozstaje”, „Róża” i „Wiatr w szuwarach”. Nie sposób nie zauważyć, że tematyka polityczna, by nie powiedzieć narodowa, sąsiaduje z tematyką miłosną, z wierszami o księżycu czy kocie.

Najświetniejszym wyrazem zaangażowania poety w sprawę niepodległości Irlandii jest wiersz „Wielkanoc 1916” o krwawo stłumionym powstaniu w Dublinie, kończący się słowami: „Teraz i zawsze w zieleni, / Wbrew życia powszechnej prozie, / Niech stoją przeobrażeni: / Piękno zrodziło się w grozie”. Do tych najwybitniejszych wierszy zaliczyć trzeba także rozbudowane pod względem kompozycyjnym utwory „Podróż do Bizancjum” oraz „Wieża”, ale również cykl „Medytacje czasu wojny domowej”. Znamienne, że oprócz utworów napisanych z wielkim rozmachem Yeats pozostawił po sobie lapidarne miniatury, często zaledwie cztero- i sześciowersowe: „Młodość i starość”, „Statystyka”, „Piosenka kochanka”. Fenomen tego autora tkwi w tym, że utwory żartobliwe, w rodzaju „Pijackiej pochwały trzeźwości”, winny być traktowane z taką samą uwagą, jak cykl „Słowa może i do muzyki”, którego ozdobą jest konfesja „Z irlandzkiej jestem ziemi” z refrenem: „Z irlandzkiej jestem ziemi, / Z irlandzkiej Ziemi Świętej – / Wołała – czas ucieka, / Boża nas sprawa czeka, / Zatańczmy między swemi”.

William Butler Yeats - „Miłość to wybór losu”, przeł. Adam Pomorski. PIW, 2023

William Butler Yeats - „Miłość to wybór losu”, przeł. Adam Pomorski. PIW, 2023

mat.pras.