Niech nikogo nie zmylą okrągłe zdania promujące tę książkę. „W podzielonym świecie baniek informacyjnych jej eseje zdają się kierować czytelnika w stronę ocalenia, którym dla autorki jest szeroko pojęta kultura”. Teksty Oksany Zabużko to nie są żadne eseje o ocaleniu przez kulturę, tylko o wojnie i nieustannie zagrożonej podmiotowości narodu ukraińskiego. Jedne z lepszych, jakie można w dzisiejszych dniach przeczytać.
Nad Wisłą co i rusz musimy sobie przypominać rzecz oczywistą dla Ukraińców – wojna z Rosją trwa od 2014 roku. Stąd pewnie komentarze, że „Planeta Piołun” jest książką proroczą. Choć prawdą jest, że ta eseistyka niewątpliwie zyskała na intensywności w ostatnich dniach. Jednocześnie czynione przez autorkę obserwacje, historyczne analogie i stawiane tezy sięgają daleko poza pomarańczową rewolucję z 2004 r. czy referendum niepodległościowe z 1991 r.