Aktualizacja: 29.05.2017 17:59 Publikacja: 29.05.2017 17:59
Breyten Breytenbach (ur. w 1939 r.), tegoroczny laureat Nagrody im. Zbigniewa Herberta, tworzy w języku afrikaans.
Foto: materiały prasowe
Do Warszawy przyjechał odebrać Nagrodę Literacką im. Zbigniewa Herberta. Wyróżnienie – statuetka i 50 tys. dolarów – nie ogranicza się do polskich twórców i z każdym rokiem nabiera coraz większego znaczenia międzynarodowego. Tegoroczny laureat to 77-letni Breyten Breytenbach urodzony w rodzinie białych Afrykanerów w RPA. Oprócz poezji pisze prozę i maluje obrazy, a sławy przysporzyło mu zaangażowanie w walkę z apartheidem.
– Z Herbertem i jego twórczością zetknąłem się w połowie lat 60. na europejskiej konferencji poetyckiej – opowiada „Rzeczpospolitej" poeta. W środowisku międzynarodowym znana jest twórczość Miłosza czy Szymborskiej, ale z Polaków to Herbert zawsze cieszył się największą estymą. Inspirował mnie, ale w szczególny sposób. Nie chodzi o to, że chciałem pisać podobne wiersze, ale chciałem pisać równie dobre. Zawieszał nam wysoko poprzeczkę.
W nowym odcinku podcastu „Rzeczy o książkach” jeden z najpopularniejszych polskich pisarzy i scenarzystów opowia...
Książkę Percivala Everetta „James”, która otrzymała Pulitzera 2025, czyta się świetnie. Chociaż opowiada o jedny...
Czytanie poezji w ciemności, literackie spotkania z twórcami, trzy koncerty, a nawet poetycka gra w bule - to ty...
Międzynarodowe Targi Książki w Warszawie (15–18 maja) odbędą się w przestrzeni Pałacu Kultury i Nauki oraz po ra...
W tym odcinku „Rzeczy o książkach” historyk i krytyk literacki Wojciech Stanisławski omawia „Niegdysiejsze śnieg...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas