Aktualizacja: 12.07.2018 18:08 Publikacja: 12.07.2018 18:08
Julian Barnes Jedyna historia Świat Książki 2018
Foto: materiały prasowe
To znów inna proza niż ostatnio u nas wydany „Zgiełk czasu” o Dymitrze Szostakowiczu. „Jedyna historia” idzie tropem jednej z historii składających się na „Poczucie kresu” nagrodzone w 2011 roku Bookerem. Nie podąża jednak owym tropem dosłownie – rzecz w tym, że pisarz bierze pod lupę podobnie z zewnątrz wyglądającą historię – związku młodego chłopaka z kobietą w wieku jego matki. W wywiadzie udzielonym „The Guardian” Barnes przyznał, że zawsze najpierw są sytuacje, dylematy moralne i emocjonalne, a potem dopiero namysł gdzie i komu mogło się to wszystko wydarzyć. Ten pisarz, jak mało kto, potrafi obserwować ludzkie zachowania i dystansując się od wszelkich sentymentów – przyglądać się im z precyzją chirurga. Nie poucza, nie sympatyzuje z żadnym z bohaterów, nie wynosi się ponad nich – patrzy i notuje. Nieraz wydaje się - od niechcenia, ale nic bardziej mylnego.
W nowym odcinku podcastu „Rzeczy o książkach” jeden z najpopularniejszych polskich pisarzy i scenarzystów opowia...
Książkę Percivala Everetta „James”, która otrzymała Pulitzera 2025, czyta się świetnie. Chociaż opowiada o jedny...
Czytanie poezji w ciemności, literackie spotkania z twórcami, trzy koncerty, a nawet poetycka gra w bule - to ty...
Międzynarodowe Targi Książki w Warszawie (15–18 maja) odbędą się w przestrzeni Pałacu Kultury i Nauki oraz po ra...
W tym odcinku „Rzeczy o książkach” historyk i krytyk literacki Wojciech Stanisławski omawia „Niegdysiejsze śnieg...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas