Poezja z elementem makabry

W zeszycie „Dwie poduszki” Hinako Sugiura przełożyła tradycyjny japoński drzeworyt i samurajskie opowieści na współczesną mangę

Publikacja: 02.02.2010 10:27

Dwie poduszki; Hinako Suguira – scenariusz i rysunki

Dwie poduszki; Hinako Suguira – scenariusz i rysunki

Foto: materiały prasowe

Pięknie rysowany tomik. Czarno-białe ilustracje stylistycznie nawiązują do drzeworytów ukiyo-e, który to termin oznacza „obrazy przepływającego świata”. Również tematyka ośmiu nowelek składających się na „Dwie poduszki” obraca się wokół motywów tradycyjnie poruszanych przez twórców dawnych grafik. Otóż ukiyo-e przedstawiały sceny z dzielnicy rozkoszy w Edo – jak kiedyś nazywano Tokio.

W oryginalnej wersji „Dwie poduszki” ukazały się dekadę temu. Jednak przez ten czas komiks nic nie stracił. Polskiemu (koniecznie dorosłemu!) odbiorcy opowieści wydadzą się zapewne egzotyczne. Nawet nie ze względu na formę, nawiązującą do starych drzeworytów, lecz poprzez sposób narracji.

Okres Edo, to dwa i pół stulecia (1600 – 1868) japońskiej potęgi. Rozkwitła wówczas wysoka, wyrafinowana kultura – a obok kultura popularna: teatr kabuki, literatura kibiyoshi i właśnie „obrazy przepływającego świata”.

W „Dwóch poduszkach” na próżno szukać realizmu. Treści pełne są aluzji, metafor, odniesień do legend. Europejczykowi te fabuły wydadzą się dziwnie niedokończone, bez puenty. Ale Japończyk uważa, że właśnie nie stawianie kropki nad „i” stanowi o urodzie tych i podobnych utworów.

Znam te klimaty z filmów Kurosawy. Jak chyba dla większości, obyczaje w dawnej Japonii (poniekąd aktualne do dziś) wydawały się tyleż barbarzyńskie, co egzotyczne; makabryczne, zarazem intrygujące. Pomimo boomu techniczno-cywilizacyjnego, mieszkańcy Kraju Kwitnącej Wiśni wciąż respektują stary kodeks honorowy; otaczają szacunkiem starszych i przełożonych; są wobec siebie uprzedzająco grzeczni. I nadal ich natura pozostaje nieokiełznana. A kiedy budzą się japońskie demony, lepiej uciekać jak najdalej…

Scena mrożąca krew w żyłach: szogun – dla rozrywki – uczestniczy w przeglądzie obciętych głów wrogów. Jedna zwraca jego uwagę niezwykłym pięknem delikatnych rysów i mistrzowsko wykonanym makijażem. Nie wiadomo – należała do młodzieńca czy do dziewczyny? Kto ją ściął i w jakich okolicznościach? Nabite na deskę wojenne trofeum okazuje się punktem wyjścia… bajeczki opowiadanej dzieciom na dobranockę.

O tym traktuje ostatnia z nowelek ze zbioru „Dwie poduszki” Hinako Sugiury. Przedtem pojawia się liryczna historia miłości dwóch kobiet do atrakcyjnego młodzieńca z dobrego domu. Jedna z konkurentek jest kurtyzaną, lecz to wcale nie przekreśla jej szans. Wykupiona od właściciela, może stać się godną panią domu. Liczą się tylko zalety charakteru, a przede wszystkim uroda dziewczyn.

Szlachetnie urodzeni panowie tracą dla nich głowy. A bywa, że nie potrafią wyplątać się z uczuciowych sieci, gdy rodzina zmusza do żeniaczki z inną. Na tej kanwie opierają się dwie fabuły. Na mnie największe wrażenie wywarło „Wyznanie mnicha”. Narrator, starszy duchowy, wyjaśnia pochodzenie blizn na brzuchu. Otóż po zabójstwie kolegi – do czego skłoniła go pospolita zazdrość – skazano go na seppuku. Jednak instynkt czy wola życia okazały się silniejsze i brzuch nie pozwolił się przeciąć we właściwy sposób. Denat przeżył w niesławie, w akcie pokuty niosąc pomoc innym.

Jak ksiądz Robak… Jedyne i pozorne podobieństwo. Odmienność kultur widać w komiksowej fabule: nieszczęsny skazaniec poci się i stara za wszystkich sił godnie oddalić na tamten świat, a ku swej hańbie – żyje! Nawet bracia Grimm nie odważyli się na takie okrucieństwo.

Warto poświęcić słowo autorce. To niezwykła postać wśród mangaków (tzn. rysowników mangi). Jej rodzina od pokoleń trudniła się sprzedażą kimon i dziewczyna niejako od dzieciństwa żyła przeszłością. Nie skończyła studiów, wybrała indywidualną edukację pod okiem autora książek poświęconych złotej epoce japońskiej. Wkrótce sama Sugiura stała się wybitną specjalistką od epoki Edo.

Od 1993 roku przestała udzielać się na plastycznej niwie, a skoncentrowała na badaniach naukowych dotyczących historii Kraju Kwitnącej Wiśni. Niestety, nie ukończyła przygotowywanej publikacji. W wieku 47 lat skosił ją nowotwór. Jak samurajski miecz…

Hinako Suguira – scenariusz i rysunki

Dwie poduszki

Tłum. Magdalena Tomaszewska-Bolałek

Wyd. Hanami

Warszawa, 2009

Pięknie rysowany tomik. Czarno-białe ilustracje stylistycznie nawiązują do drzeworytów ukiyo-e, który to termin oznacza „obrazy przepływającego świata”. Również tematyka ośmiu nowelek składających się na „Dwie poduszki” obraca się wokół motywów tradycyjnie poruszanych przez twórców dawnych grafik. Otóż ukiyo-e przedstawiały sceny z dzielnicy rozkoszy w Edo – jak kiedyś nazywano Tokio.

W oryginalnej wersji „Dwie poduszki” ukazały się dekadę temu. Jednak przez ten czas komiks nic nie stracił. Polskiemu (koniecznie dorosłemu!) odbiorcy opowieści wydadzą się zapewne egzotyczne. Nawet nie ze względu na formę, nawiązującą do starych drzeworytów, lecz poprzez sposób narracji.

Pozostało 84% artykułu
Literatura
Stanisław Tym był autorem „Rzeczpospolitej”
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Literatura
Reiner Stach: Franz Kafka w kleszczach dwóch wojen
Literatura
XXXII Targi Książki Historycznej na Zamku Królewskim w Warszawie
Literatura
Nowy „Wiedźmin”. Herold chaosu już nadchodzi
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Literatura
Patrycja Volny: jak bił, pił i molestował Jacek Kaczmarski