Do redakcji

W ostatnim numerze „Rzeczy o książkach” („Rzeczpospolita” z 7 – 8 marca) opublikowaliśmy artykuł Tadeusza Witkowskiego „Cuchnący panteon” dotyczący sytuacji w Związku Literatów Polskich w kontekście informacji o współpracy członków kierownictwa ZLP ze Służbą Bezpieczeństwa. Po publikacji otrzymaliśmy kilka listów, kierowanych również do prezesa ZG ZLP, które zamieszczamy poniżej.

Publikacja: 03.04.2009 16:09

Red

[b]Kraków, 15 marca 2009[/b]

Informuję, że 14.03.2009 r. na Walnym Zebraniu Członków Krakowskiego Oddziału Związku Literatów Polskich złożyłem rezygnację z funkcji prezesa oraz z uczestnictwa w Zarządzie Oddziału.

Moja rezygnacja jest protestem wynikłym z ujawnienia udokumentowanej, wieloletniej współpracy z tajnymi służbami PRL, niektórych członków Prezydium Zarządu Głównego ZLP, którzy potwierdzili ten kompromitujący fakt i mimo tego nie podali się do dymisji.

Uważam, że ich obecność w strukturze zarządzającej ZLP znacznie osłabia wizerunek i wiarygodność Związku jako apolitycznej, zawodowej organizacji pisarskiej, której statutowe działania skierowane są na wspieranie twórczości i promocję kultury literackiej oraz ochronę praw jej członków.

Wyrażam też nadzieję, że w następnych wyborach nikt z kandydujących pisarzy, świadomy swojej niechlubnej, politycznej przeszłości, nie będzie kandydował do władz Związku.

—Szczęsny Wroński

[b]Warszawa, 13.03.2009[/b]

Szanowny Panie śledczy. Proszę po moich plecach nie pchać się do historii literatury. Po raz ostatni informuję, że z Pana „ulubioną” służbą żadnych umów nie podpisywałem i niczego nie kwitowałem. Teczki mnie nie obchodziły i nie obchodzą, Pańska również. W przeciwieństwie do Pana nie zajmuję się węszeniem. Po 1945 r. bez przerwy mamy coraz to nowych weryfikatorów (późniejsi uczą się od wcześniejszych) za nasze, podatników, pieniądze. Niech zajmą się wreszcie normalną pracą, a jak nie, do Irlandii czy gdzie indziej. Może tam nauczą ich życia i rozumu.

—Aleksander Nawrocki

[b]Zamiast odpowiedzi[/b]

Autor listu oświadczył niedawno, że jest zwolennikiem dostępności wszystkich akt IPN. „Lustrować – tak, ale wszystkich” – zaznaczył. Dodał, że jest ciekawy lustracji w ZLP. „Chciałby się na przykład dowiedzieć, kto donosił również na niego” („Gazeta Polska”, 13 listopada 2008). Skąd więc wziął się jego nagły brak zainteresowania własną teczką? Czyżby p. Nawrocki zrozumiał wreszcie, że obowiązujące dziś prawo nie pozwala udostępniać dokumentów sporządzanych przez SB osobom, które je współtworzyły?

[b]Kraków, 15 marca 2009[/b]

Informuję, że 14.03.2009 r. na Walnym Zebraniu Członków Krakowskiego Oddziału Związku Literatów Polskich złożyłem rezygnację z funkcji prezesa oraz z uczestnictwa w Zarządzie Oddziału.

Pozostało jeszcze 89% artykułu
Literatura
Kto wygra drugą turę wyborów: „Kandydat” Jakuba Żulczyka
Literatura
„James” zrobił karierę na świecie. W rzeczywistości zakatowaliby go na śmierć
Literatura
Silesius, czyli poetycka uczta we Wrocławiu. Gwiazdy to Ewa Lipska i Jacek Podsiadło
Literatura
Jakub Żulczyk z premierą „Kandydata”, Szczepan Twardoch z „Nullem”, czyli nie tylko new adult
Literatura
Epitafium dla CK Monarchii: „Niegdysiejsze śniegi” Gregora von Rezzoriego