Tym razem zainteresował go proces tworzenia się państwa, rządów prawa i odpowiedzialności politycznej władzy. Zwłaszcza że w ostatnich 40 latach zaszły tu ogromne zmiany. Między 1970 a 2010 rokiem niebywale zwiększyła się liczba państw demokratycznych. W 1973 roku ze 151 krajów świata zaledwie 45 kwalifikowano jako wolne. Pod koniec lat 90. XX wieku aż 120 krajów stało się demokracjami przedstawicielskimi. Z tym że w pierwszym dziesięcioleciu XXI wieku proces demokratyzacji się załamał. W 1/5 państw nastąpił ustrojowy regres – powrót do autorytaryzmu lub ograniczenie instytucji demokratycznych.

Aby zrozumieć, dlaczego rozwój zostaje zahamowany, Fukuyama postanowił odbyć podróż w czasie i przestrzeni. W I tomie „Historii ładu politycznego" przygląda się początkom instytucji politycznych od czasów prehistorycznych i społeczeństw plemiennych do rewolucji francuskiej i amerykańskiej w

XVIII wieku. Wykorzystuje do tego swą szeroką wiedzę z historii, biologii ewolucyjnej, archeologii, ekonomii i polityki. Porównuje ewolucje polityczne systemów Chin, Indii, Korei, Stanów Zjednoczonych i wielu krajów Europy, w tym Polski.

Nierzadko kwestionuje utarte poglądy, np. tezę, że korzenie europejskiej nowoczesności sięgają reformacji. Jego zdaniem to feudalizm z lokalnymi ośrodkami oporu wobec władzy centralnej stał się podwaliną demokracji w Europie.